Strona:Z Ziemi na Księżyc w 97 godzin 20 minut.djvu/93

Ta strona została przepisana.

Plan został ułożony, należało go tylko wykonać.
— Ale była to tylko bagatelka — jak się wyraził J.T. Maston.

———


ROZDZIAŁ X.
Jeden nieprzyjaciel na dwadzieścia pięć
miljonów przyjaciół.

Publiczność amerykańska interesowała się najdrobniejszym szczegółom przedsięwzięcia „Gyn-Klubu“. Pisma zamieszczały sążniste sprawozdania z posiedzeń komitetu. Prace przygotowawcze, ustalanie wymiarów i ilości, trudności mechaniczne — wszystko zajmowało dziś w najwyższym stopniu rozentuzjazmowanych jankesów. Przeszło rok miał upłynąć od rozpoczęcia robót do ich wykonania, ale nie brakowało faktów i wypadków, które wywoływały emocję i podniecały zaciekawienie tą sprawą najszerszych warstw społeczeństwa. Wybór miejsca, skąd miał być dany wystrzał, ustawianie kolumbiady, ładowanie jej i związane z tem trudności — oto były fakty, którymi zajmowano się obecnie. Pocisk, wyrzucony z działa, zniknie w parę