Strona:Z martwej roztoki.djvu/078

Ta strona została uwierzytelniona.

ŚNI MI SIĘ MŁODOŚĆ...


Śni mi się, jak przez sen,
Młodość beztroska —
O włosach złotych, jak len,
Dziecina boska...

Śnią mi się wielkie, cudne oczy,
Oczy-nadzieje — —
Ze żalu świat mi się mroczy,
Ciemnieje...