Strona:Z martwej roztoki.djvu/107

Ta strona została uwierzytelniona.

SZATAN.


Szatan u progów moich stawa —
Każdą chęć czynu rozkrawa
I pustą rzuca na powietrze...

Przeto myśl — słowo — orędzie,
Nim się z mej izby dobędzie,
Już jest o całą treść swą letsze.