Strona:Z pamiętnika korepetytora.djvu/006

Ta strona została uwierzytelniona.

W liście otwartym do redakcji «Rusi», napisanym w roku 1905, a piętnującym szkołę rosyjską w Polsce, czytamy pomiędzy innemi te słowa: «Mój „Pamiętnik nauczyciela poznańskiego“ jest przeniesiony w stosunki poznańskie tylko dlatego, że inaczej nie byłaby go puściła warszawska cenzura».
Na podstawie powyższych słów wydawcy tej noweli (w «Bibljotece uniwersytetów ludowych i młodzieży szkolnej», nr. 34, Kraków 1924) zaopatrzyli ją w komentarz tej treści, że Sienkiewicz miał tutaj na myśli szkołę rosyjską w b. Królestwie Polskiem, że jednak, licząc się z warunkami cenzury, «przeniósł akcję opowiadania na teren zaboru pruskiego». Wiadomość ta jest nieścisła: możnaby na jej podstawie mniemać, że Sienkiewicz odrazu napisał nowelę, której akcja odbywała się w Poznańskiem, ale że, pisząc ją, miał na myśli szkołę rosyjską w Polsce.
W rzeczywistości było inaczej. Piszący te słowa doskonale pamięta (był wówczas, w zimie roku 1879, uczniem klasy czwartej gimnazjum V w Warszawie), jak jednego wieczoru, w domu swojej ciotki Aleksandry z Cieciszowskich Dmochowskiej, Sienkiewicz czytał w obecności kilku osób nowelę p. t. «Z pamiętnika korepetytora warszawskiego»; pamięta także, jak olbrzymie wrażenie na słuchaczach (przeważnie młodziutkich) ta nowela wywarła, tem większe, że czytał ją sam autor, obdarzony przedziwną zdolnością modulacji swego cichego, ale donośnego i przenikającego do duszy głosu. Skończywszy czytać, Sienkiewicz odezwał się mniej więcej tak: «O tem, żebym mógł to drukować w Warszawie, mowy niema;