Strona:Z tajników archiwów dyplomatycznych (stosunki polsko-amerykańskie w latach 1948-1954).pdf/30

Ta strona została przepisana.

28 lutego sekretarz stanu George Marshall poprosił ambasadora Griffisa aby upewnił się czy Modzelewski mówił „spontanicznie”, czy też „działał w myśl dyrektyw radzieckich”. Należy unikać wrażenia, że taka inicjatywa jest za zgodą lub konsultacją z rządem amerykańskim, ponieważ to może osłabić pozycję Stanów Zjednoczonych vis-a-vis ZSRR[1]. 7 marca, przy ponownym spotkaniu z Griffisem, Modzelewski ponowił swoją ofertę wystąpienia wobec Związku Radzieckiego z inicjatywą przełamania impasu w stosunkach Wschód-Zachód i poprosił ambasadora, aby przedstawił Plan amerykański, który on weźmie z sobą do Moskwy na rozmowy z Rosjanami. Na to Griffis wręczył mu polski tekst fragmentu depeszy Marshalla, który stwierdzał, że Stany Zjednoczone nie będą w tej fazie precyzować jakie kroki Związek Radziecki Powinien podjąć dla przełamania obecnego impasu[2].
Tak przedstawia się relacja z tej rozmowy Griffisa z Modzelewskim według dokumentów amerykańskich. Natomiast w dokumentach polskich MSZ z tej rozmowy wynika, że to ambasador amerykański pytał ministra, czy nic zechciałby poruszyć w swoich rozmowach ze Związkiem Radzieckim propozycji amerykańskiej zawarcia 40-letniego układu radziecko-amerykańskiego, który to układ zapobiegałby również rozbudowie militarnego potencjału Niemiec.
Modzelewski nie uchylał się od takiej misji jednakże stwierdził, że mógłby to uczynić dopiero wtedy gdyby wiedział, że ambasador jest chociażby nieoficjalnie upoważniony do poproszenia go o taką inicjatywę. Ambasador odrzekł, że jego rozmowa jest nieoficjalna. Niemniej jeśli minister Modzelewski zgodzi się również nieoficjalnie na podjęcie tej sprawy z ZSRR to on gotów jest starać się o uzyskanie zgody Departamentu Stanu na papierze.

Ambasador Stanton Griffis był przekonany, że Polska może odegrać rolę pośrednika w stosunkach amerykańsko-radzieckich. W rozmowie z Wiktorem Groszem 25 lutego 1948 r. uzasadniał to następująco: „Najpierw — dlaczego sądzę, że Polska może odegrać rolę pośrednika między ZSRR i USA. Otóż Polska, wśród wszystkich satelitów, to jest przepraszam, nie chciałem pana urazić, wśród wszystkich Przyjaciół Rosji, Polska jest krajem kluczowym, najważniejszym. Macie najlepszy rząd w Europie, najlepszą sytuację gospodarczą, zrobiliście najwięcej w dziedzinie odbudowy. Macie ważną pozycję strategiczną i dzięki temu wszystkiemu Rosja liczy się z wami. Powinniście podjąć się tej roli pośrednika i możecie ją odegrać”[3]. Ambasador zastrzegał się, że rozmawia we własnym imieniu i bez upoważnienia swojego rządu.

  1. Central Files: 711. 60C/2-2348. UPA Reel 29.
  2. Central Files: 711. 60C/3-748. UPA Reel 29.
  3. AMSZ, Z6. T1370. W87.