Strona:Z tajników archiwów dyplomatycznych (stosunki polsko-amerykańskie w latach 1948-1954).pdf/69

Ta strona została przepisana.

amerykańska przedstawiła jej łącznie 63 sprawy do rozpatrywania. Nie było zatem mowy o wygórowanej liczbie 20 000 osób, którą bezzasadnie cytował komunikat Departamentu Stanu z 25 maja 1948.
W toku prac Komisji 24 osoby zostały zwolnione z aresztu i stąd odpadła potrzeba rozpatrywania ich spraw, a w stosunku do 36 osób Komisja ustaliła, że chodzi tu o osoby, które urodziły się w Stanach Zjednoczonych z rodziców obywateli polskich, które wraz z rodzicami przyjechały jeszcze w dzieciństwie do Polski z paszportami polskimi, korzystały w pełni z praw obywateli polskich, wykonywały obywatelskie obowiązki polskie, nigdy aż do aresztowania w roku 1945-1946 nie uważały się i nie były uważane za cudzoziemców i nie rejestrowały się jako cudzoziemcy w myśl przepisów z 1925 r.
Strona polska wyjaśniła, że w stosunku do tych osób musi znaleźć zastosowanie naczelna zasada ustawodawstwa polskiego o obywatelstwie, a mianowicie, że obywatelem polskim jest osoba, urodzona z obywatela polskiego, która spełniła dalsze formalności z tym związane. O tym kto jest obywatelem polskim może decydować tylko prawo polskie.
Konflikty wynikające z odmiennych przepisów prawnych i ustawodawstwa o obywatelstwie nie są czymś nowym. Komunikat MSZ stwierdzał następnie, że odnośnie sprawy dopuszczenia przedstawiciela ambasady amerykańskiej do aresztowanych osób, które domagaja się uznania ich jako obywateli amerykańskich — jasnym jest, że jak długo ich obce obywatelstwo nie zostało udowodnione lub nawet uprawdopodobnione, musieli i muszą oni być traktowani jako obywatele polscy i dlatego dopuszczanie do widzenia się z nimi przedstawicieli obcych ambasad nie mogło być pozytywnie załatwione.
W konkluzji rząd polski stwierdził, że nie mają zamiaru narzucenia obywatelstwa polskiego osobom, które go nie posiadają, zastrzega sobie wyłącznie prawo do interwencji ustaw polskich o obywatelstwie polskim. Prawo to uznane jest przez zasady prawa międzynarodowego prywatnego. Rząd polski odmawia komukolwiek prawa oceny interpretacji polskich ustaw. Konflikty i nieporozumienia wynikające z niezaprzeczalnego faktu odmienności ustawodawstw w tej dziedzinie, mogą być rozwiązane jedynie w drodze wzajemnego porozumienia przy dobrej woli zainteresowanych głosił komunikat MSZ[1].

W maju 1948 r. Departament Stanu doszedł do wniosku, że mieszana polsko-amerykańska komisja do spraw obywatelskich straciła rację bytu m.in. z uwagi na przyjęcie przez Polskę nowej interpretacji prawa w tej sprawie 21 maja stwierdzając, że odtąd sprawy obywatelstwa amerykańskiego osób zamieszkałych w Polsce bedą

  1. Tamże.