W. L. Thorpem odpowiedzialnym za sprawy ekonomiczne. Thorp sprecyzował wówczas stanowisko amerykańskie w sposób następujący:
- Sprawa odszkodowania oraz lend-leasu są to stare zobowiązania, które nie powinny być łączone z problemami bieżącymi.
- Rozwiązanie tych spraw przyczyni się do stworzenia atmosfery dobrej woli.
- Ograniczenia wywozowe w odniesieniu do państw bloku radzieckiego pojawiły się nagle i rząd USA nadal zastanawia się nad sposobem praktycznego ich stosowania.
- Nacisk opinii publicznej oraz Kongresu jest bardzo silny i został nawet przedłożony rządowi projekt ustawy wstrzymującej w ogóle wymianę handlową z Europą Wschodnią.
- Departament Stanu nie podziela tego krańcowego stanowiska lecz musi podkreślać, że polityka eksportowa USA będzie musiała być prowadzona w taki sposób, aby nie powiększać potencjału wojennego „bloku radzieckiego”.
- Należy ustalić wytyczne jakie zakupy zostaną zakwalifikowane do kategorii eksportu strategicznego.
- Zgodnie z oświadczeniami Departamentu Handlu, rząd USA nie chce wprowadzić całkowitego embarga i wobec tego będzie rozpatrywał każdą sprawę odszkodowań i lend-lease.
Thorp wtrącił, że mogą być różnice w traktowaniu przez Waszyngton różnych państw. Stanowczo odrzucił polską propozycję załatwiania najpierw licencji eksportowych, a potem rozmowy w sprawie odszkodowań i lend-lease[1].
W wyniku rozmowy Winiewicza z Thorpem, radca handlowy ambasady polskiej Z. Lityński przeprowadził szereg rozmów na szczeblu technicznym w Departamencie Stanu i w Departamencie Handlu. Strona polska dążyła do sprecyzowania jakie pozycje wywozowe podlegają ograniczeniu i jakie licencje eksportowe może uzyskać. Wiele towarów zakupionych przez Polskę znajdowało się bowiem już na składzie, gotowych do wywozu. Sprawa nie posuwała się jednak naprzód. 7 maja 1948 r. Winiewicz ponownie interweniował u Thopera, który się tłumaczył, że ostateczne ustalenie zasad polityki licencyjnej napotkało na trudności międzyresortowe pogłębione zmianą na stanowisko sekretarza handlu. Thorp podkreślił, że podpisanie przez umowy komensacyjne i załatwianie sprawy lend-leasu dałoby rządowi Stanów Zjednoczonych dowód dobrej woli rządu polskiego i przeciwdziałałoby argumentom o potrzebie restrykcji w handlu ze wschodem.
- ↑ AMSZ, Z6. T1376. W88.