Strona:Z teki Chochlika (O zmierzchu i świcie).djvu/184

Ta strona została przepisana.

Zapał, co mi piersi grzeje,
Nową wzbudził wam ideję,
I otwiera raj!
Kukuryku! świt już dnieje!

PRASA GALICYJSKA.

Gloria in excelsis, gloria!

HRABIA ANIOŁ.

Błędnym torem szła historja
Torem złudzeń i omamień; —
Hej Zygmuncie! Hej Batory!
Dziś na nowe wchodzim tory
Mądrości znalazłszy kamień.
Jak z żołędzi dąb wyrasta
Tak niedola cała nasza
Wzrosła z błędu księcia Piasta;
Czemuż, czemu zaślepiony
Przyjął polskiej dar korony?
Inną byłab’ dola nasza,
Gdyby znał był tę ideję,
Która Zniczem nas dziś grzeje,
I korony gardząc fantem,
Został koncepts-praktykantem!

POETA FILIPEK.

Jaśnie Pan jak książka gada!
Fiu! idea to nie lada!