Ta strona została uwierzytelniona.
I niechaj pieśń ta dzwoni temu chlubą,
Który z podeszwą nosi buty grubą,
I przeciw zimie uzbroił zawziętej,
Filcem swe pięty!
Nie strasznym będzie mu Boreasz luty;
Drwią z Akwilonów grube jego buty;
Zwycięzko z zimą przetrwają zapasy
Jego obcasy!
Przezorność chlubę śmiertelnym przynosi!
Cześć więc po trzykroć tej skrzętnej gosposi,
Która jak mrówka wcześnie zasób zgarnie
W swoją spiżarnię.
Próżno przednowek stuka w drzwi jej palcem;
Życie jej masłem opłynie i smalcem,
I będzie mogła los wyzwać w zapasy
Zbrojna w kiełbasy!