Strona:Zacharjasiewicz - Na kresach.djvu/159

Ta strona została przepisana.

przy moim domie! Otton musi to wszystko spuryfikować, ja już temu nie poradzę — dodał smutno po chwili.
I właśnie coś sobie o tych złośliwych, dom jego podpierających karjatydach myśleć począł, gdy się z lekka drzwi otworzyły, a do gabinetu wcisnęła się szydercza twarz satyra o rudych bakenbardach. Bankier zmarszczył brwi, a pomyślawszy jeszcze raz: że Otton dom jego z tych satyrów i karjatyd oczyści, uśmiechnął się dobrotliwie do wchodzącego swego negocjanta.
— No, cóż tam Linku? — zapytał z uśmiechem.
Link stanął z uszanowaniem przy progu, bo wielki miał szacunek dla człowieka, który tak doskonale umie chodzić po tej głupiej sadzy życia ludzkiego, że i prześcieradła nie przedrze i nigdy się nie powala.
— Wróciłeś już z drogi, i jakże ci się tam powodziło? — zapytał znowu ajenta.
— Dobrze i źle, jak to bywa — odpowiedział satyr o rudych bakenbardach.
— Jakie urodzaje?
— Ozimina wymarzła, deszcze ulewne nie dają w polu robić.
Warner zatarł ręce, usta jego zacięły się tem więcej.
— A jak tam karnawał poszedł, huczno?
— Gdzie najmniej było pieniędzy, tam najhuczniej.
— Cóż w Starochowie?
— Starochów pożyczył w komandycie banku berlińskiego. Thunsen za udzielenie podpisu jako osoby stale w Poznaniu mieszkającej i za risico wziął piętnaście procent. Za drugi podpis dano tylko pięć.
— Te karły — krzyknął namiestnik «Goliata» — tyle zarabiają!... A Hoczewo?
— Hoczewo ma na drugi miesiąc subhastę.
— Spodziewałem się tego. A Radziejewo cum attinentiis?
— Ledwo dyszy. Trzy lata byt nieurodzaj; tamtego roku zbił grad, dzisiaj wszystko wymarzło, a resztę woda zalała z Czarnowód.
Warner zatarł znowu ręce i pogładził się po piersi na znak, że tak samo pogładziła po sercu jego mowa Linka.
— Rachmil bardzo wiele tam zarabia — mówił dalej ajent. — Pan major nie chce żadnego swego kłopotu wyjawić przed starym Dębiczem, aby mu nie przeszkadzać wiersze robić. Rachmil wie o tem i dobrze każe sobie płacić za to, że przed starym Dębiczem nic nie mówi i wekslem samego majora się komentuje.