Strona:Zacharjasiewicz - Poseł-męczennik, Wilkońska - Sto lat dobiega.djvu/20

Ta strona została uwierzytelniona.
16
Towarzystwo imienia Stanisława Staszica.

raka z ciała wyrzyna — bo gusła nie bolą, a zioła nawet czasem chwilową ulgę sprawiają, chociaż nóż felczera jest w takim razie jedynem rozumnem lekarstwem! Otóż i my mamy takiego chorego, a jest nim Rzeczpospolita. I tam rak roztoczył już połowę członków, i tam tylko nóż felczera może być skutecznym — a jednak są lekarze, którzy zamiast dodać choremu odwagi do koniecznej operacyi, radzą mu gusła i różne ochładzające ziółka, każą mu umierać z bohaterstwem! Mości panowie, to źli lekarze! A jednak gdybyśmy chorego zapytali, co woli, czy stracić kilka chorych członków przez nóż felczera, czy używać dalej guseł i tyzanny, to nie trudno jest odpowiedź jego odgadnąć! — Mamy więc wiele, prawie wszystko przeciw sobie, a nawet opinia publiczna na złe tory wprowadzona obrzuci nas błotem nienawiści — czyż mamy przeto zakładać ręce i nic nie robić? Czyż mamy spokojnie słuchać stróżów wołających: „jam ardet ultima domus Uscalegon!“ i nie przyłożyć ręki do zagaszenia nieszczęsnego pożaru, aby choć coś z mienia naszego uratować!... Czyż mamy nierozsądnie pozwolić na całopalenie ojczyzny dla tego, że to dla kogoś piękny widok sprawia?...
Głuche milczenie zapanowało między obecnymi.
Poseł lubelski mówił dalej:
— Są w gronie posłów ludzie, którzy nie dbając na obecne położenie Rzeczypospolitej, chcą krasomowczem oratorstwem przejść do pamięci potomnych! Szczęść im Boże! Ale głębiej swoje obowiązki czujący synowie ojczyzny, muszą obok nich podjąć się pracy prawdziwie patryotycznej, aby pozostałość po wielkiej naszej ojczy-