Najprzód prosiłbym ciebie, redaktorze, abyś raczył w umieszczonej poniżej nocie wytłumaczyć publiczności, co to jest „powieść odporna,“ bo takiego rodzaju powieści nie uczono nas w szkole. Ale wiadomo mnie z doświadczenia, że autorowie częstokroć do swoich pism dodawają noty i uwagi z cyfrą redakcyi, a że nie ufając zbyt twoim wiadomościom, sam w podobnym znajdywałbym się przypadku, otóż wolę porządnym sposobem dać wyjaśnienie, i je w samej powieści umieścić.
Powieść moja odporna jest to krytyka obrazowa zamieszczonej niedawno w Nowinach powieści pod nazwą: „Wielkie nadzieje“. Używam tego rodzaju krytyki na to, aby publiczność choć jednę krytykę przeczytać chciała, potem, że oryentalny sposób objawienia swego zdania w obrazku jest bardzo praktyczny, a nakoniec, że dzisiaj to wszystko nas zajmuje, co tylko w niejakiej z Oryentem jest styczności.
Otóż pan J. Dz. odmalował nam obrazek, w którym „wielkie nadzieje“ zeszły niżej zera, i jak się zdaje, chce
Strona:Zacharyasiewicz - Powieści.djvu/139
Ta strona została przepisana.