Strona:Zacharyasiewicz - Powieści.djvu/208

Ta strona została przepisana.

ale do wykonania czegoś dobrego brak im zawsze czasu, a to z powodu, że myśli ich nie wiążą się nigdy w łańcuch pewnej dążności do wytkniętego celu, ale pokrajane i stargane na kawałki, stanowią kupę introligatorskich odcinków.
Pochodzi to ztąd, że żywot owych ludzi dzieli się na drobniutkie przedziałki, z których każda zamykając w sobie dzieje dnia jednego, jest oraz zupełną, zaokrągloną całością, nie mającą ogniwa do dnia wczorajszego, ani haczka do ujęcia przyszłości.
Zastanowiwszy się nad istotą podobnych ludzi, a wychodząc z założonej powyżej zasady, że w człowieku znachodzą się skupione właściwości innych żyjątek, mimowolnie uderza nas podobieństwo ich do muszek jednodniówek, których przeznaczeniem jest w przeciągu jednego dnia urodzić się, żyć i umierać.
Owoż zdaje się, że w organizm tych ludzi jednodniowych przeważnie weszła istota muszek jednodniowych, dla tego też ich jednodniówkami nazwiemy.
Bardzo wiele znajduje się takich jednodniówek w społeczenstwie naszem. Jest to rodzima nasza choroba, jak chorobą Azyi jest cholera. A jak niektórzy z lekarzy powstanie cholery przypisują niewidzialnym dla oka muszkom cholerycznym, tak samo i my będziemy się starać wytłumaczyć istotę ludzi jednodniówek z wpływu insektów jednodniowych.
Płaszczyzny nadwiślańskie wydawały od dawna, jeszcze od czasów bajecznych dwunastu wojewodów, mnóstwo robactwa i owadu, a niebyłoby to wcale dziwną, gdyby przyzwyczajona do podobnych tworów natura, zapragnęła swojej recepty i na ludziach doświadczać. Zkąd jednak w zdro-