Strona:Zacharyasiewicz - Powieści.djvu/294

Ta strona została przepisana.

du państw i narodów, gotujących się z całym zasobem swoich bogactw moralnych i fizycznych, z całą potęgą swojej niezrównanej organizacyi, do olbrzymiej walki z mocarzem północy. Nadludzkie poczyniwszy wysilenia wiąże się cała Europa przeciw temu olbrzymowi, oceniając jego siłę i potęgę.
A przecież kilkudziesięciu, kilkuset ludzi rzuciło wówczas rękawicę temu mocarstwu i poszło z kamykiem Dawida na liczne nieprzyjaciela zastępy.
Z czystem, szlachetnem sercem, fanatycy w wierze, a grzesznicy w zbytniem miłosierdziu Boga, szło nieliczne grono Izaków na stos całopalenia, niosąc na własnych barkach drzewo i zażogę. Między ofiarą atoli ta była różnica, że ofiara na górze Mandebu odbywała się na rozkaz Boga, którego wyroki są niezgłębione a ofiara nad Wisłą dopełniała się w skutek efemerycznego natchnienia ludzi, których wzrok nie sięgał po za chwilę tego natchnienia. I ta jeszcze była różnica, że przy pierwszej ofierze zatrzymał anioł miecz wyniesiony i nie dopuścił dzieciobójstwa, przy drugiej atoli nie było anioła-opiekuna, a krew ofiary rozlała się po ziemi...
Pan Michał przyjął z pokorą włożoną nań godność organizatora armii i prowizorycznego kanclerza, spostrzegł atoli mimo całej swojej pokory, że pierś i widokręg jego umysłu nagle mu się rozszerzyły a będąc już myślą na tak wyniosłem stanowisku, spoglądał z góry na społeczeństwo jakby na ród Pigmejczyków.
Charakterystyką jest wszystkich spiskowców, a w ogóle naszego usposobienia, że stosownie do potrzeby, czują w sobie związkowi wszelakie talenta: dyplomacyi, organizacyi