Strona:Zakład Wychowawczy „Nasz Dom”.djvu/76

Ta strona została uwierzytelniona.

poczęła nad usuwaniem przyczyn niezgody, uwzględniać życzenia, — w formę przepisu, prawa — ujmować, porządkować życie.
Wrażenia, opisy zabaw, wycieczek, sny, wydarzenia dnia — objął kalendarz — kronika.
„Co dzisiaj było ciekawego“? takie się stawiało codzień pytanie na końcu wieczornego codziennego zebrania. Podnosili ręce ci, którzy chcieli podać wiadomości, opisy. Każdy narazie podawał tytuł. W pewnej godzinie — nazajutrz — po powrocie ze szkoły — każdy z tych, którzy się zgłosili, przychodził do wych. i dyktował. — Jeżeli się rozmyślił, wolał się bawić, — mówił, że cofa. — Spisywano stenograficznie, nie stawiając pytań, nie zmieniając nic w stylu, nie wprowadzając żadnych poprawek językowych. — Niektórzy opisy na kartkach podawali, — spisywało się z kartek. Technicznie — uciążliwsze dla wychowawcy i traci się cenny moment bezpośredniej obserwacji podającego opis lub opowiadanie.
Pierwsze 3 lata — dały 123 zeszytów opowiadań i opisów „kalendarzowych“. Niezależnie od tego — dzieci poczęły dyktować swoje wspomnienia. Drobna cząstka — wspomnień pod tytułem lubionym przez dzieci: „Wspomnienia z maleńkości“ — wydaną została — w formie książeczki — w roku 1924. — Duży ilościowo, bogaty i cenny treścią, ciekawy w swej formie — materjał „wspomnień“ czeka na wydawcę.
Obok „wspomnień“ wpływały i wpływają od czasu do czasu falą długie, barwne opisy —