Po uzyskaniu przywileju królewskiego stany miejskie uchwaliły nowy wilkierz miejski, odpowiadający pod każdym względem wymogom nowego czasu. Treść wilkierza zachowała nam się dzięki odpisowi, jakiego dokonało swego czasu miasto Gdańsk. Wygotowany początkowo dnia 26 kwietnia 1582 został uzupełniony w r. 1599 oraz ostatecznie w r. 1619.[1] Zawiera on w 149-ciu artykułach wszystkie przepisy policyjne, jakie przy ówczesnym ustroju miasta okazały się koniecznemi. Gmina miejska — civitas — w pojęciu średniowiecznem, a u nas pojęcie to rozciągnąć trzeba, aż do czasów pierwszego rozbioru Polski, tworzyła jednostkę samodzielną, niemal suwerenną. Jej konstytucja, ujawniająca się w wilkierzu, zawierała mały kodeks praw takiego sobie małego państewka mającego własne sądownictwo, własny monopol browarniany, własne prawo obywatelskie a nawet własnego kata.
Mieszkańcy obwodu miejskiego byli albo obywatelami, zażywającymi wszelkich praw i przywilejów przewidzianych wilkierzem, albo zwykłymi mieszkańcami nie zaliczanymi do obywateli, nie mającymi prawa wstępu ani do rzemiosła cechowego ani do stanu kupieckiego. Ci ostatni byli zwykłymi komornikami trudniącymi się pracą pospolitą, mieszkańcami przedmieść, rybakami. Obywatele dzielili się na 3 stany, stan rządzący t. j. radcy, którym przysługiwał przydomek szlachetny — Ein Edler Rath — stan sędziowski oraz stan trzeci — loebliche 3-te Ordnung, do którego zaliczali się przeważnie rzemieślnicy. Stanem rajcowskim i sędziowskim owładnęli niemal wyłącznie bogaci kupcy a stanowisko to dzierżyli jeszcze w nowszych czasach do schyłku rządów pruskich. Rządy w mieście sprawował magistrat — consulatus — na którego czele stał burmistrz — consul dirigens — wybierany przez członków magistratu, zasadniczo co rok. Tytuł burmistrza przysługiwał jednak i innym członkom magistratu. Zastępca burmistrza lub przewodniczącego sędziego zwał się kumpan. Dokumenty swoje rozpoczynał magistrat tradycyjnie słowami: Wir Buergermeistere und Rath Koeniglicher Stadt Dirschaw. Rok rocznie odbywały się wybory do władz miejskich, zakończone wspólną ucztą, do której ryb dostarczały Śliwiny.
Osiedlenie się w mieście uzależnione było od zgody i zezwolenia władz miejskich. Zezwolenia odmawiano petentowi nie mogącemu wykazać się dokumentem, że pochodzi z rodziców uczciwych i wolnego stanu oraz wszelkiego rodzaju włóczęgom. W razie przyjęcia płacił nowy obywatel 10 groszy do kasy miejskiej oraz 6 szelągów od grzywny ustawowej daniny majątkowej, czyli około 1,25 proc. od majątku. Tracił jednak obywatelstwo, skoro dłużej niż rok przebywał poza miastem.
- ↑ Wilkierz miejski przechował nam się w odpisie wygotowanym w r. 1691 a znajdującym się w gdańskiej bibliotece miejskiej pod sygnaturą Ms. Uph. fol. 59. a drukiem ogłoszony przez O. Guenther w Zeitschrift des Westpr. Geschichtsverein, zeszyt 48.