a utrzymywało się rekwizycjami, podejmowanemi w gdańskich żuławach. Gdańszczanie i Polacy kilkakrotnie usiłowali Szwedom miasto odebrać acz bezskutecznie. Przy zajęciu Grabin Pańskich zabrali Szwedzi 280 jeńców, z których 100 zapędzono do Tczewa, gdzie przetrzymywano ich w wieży złodziejskiej. Zimę spędził Gustaw Adolf w Szwecji, a roku następnego rozpoczęły się walki nanowo. Szczególnie krytycznemi dniami były dla wojowniczego Szweda 17 i 18 sierpnia 1627 podczas walk pod Lubiszewem i Rokitkami. Szwedzi nadaremnie kusili się wyrzucić wojska polskie z obozu warownego nad jeziorami lubiszewskiemi, jak 70 lat przedtem Gdańszczanie. W walkach tych Gustaw Adolf dzięki swemu uporowi, a niemniej swemu krótkowidztwu został ugodzony kulą w okolicy szyi. Szwedzi, widząc króla swego krwawiącego, zerwawszy bitwę, cofnęli się do Tczewa.
W międzyczasie zjechali do Tczewa posłowie holenderscy, starając się obie wojujące ze sobą strony pogodzić, acz bezskutecznie. Uroczyście przyjmowano ich w mieście, urządzając na ich cześć bankiet w komturówce dnia 10 czerwca. Kilka miesięcy później odbył się drugi bankiet dnia 3 października z okazji wręczenia Gustawowi płaszcza orderu Jerzego przez hrabiego szkockiego p. Spensa, tym razem na salce ratusza miejskiego.
Rządy szwedzkie skończyły się r. 1629, gdy po umowie w Starym Targu Szwedzi miasto opuścili, cofając się na prawy brzeg Wisły. Spokoju jednak miasto długo nie zażywało. W r. 1655, po wybuchu drugich wojen szwedzkich, szwedzi napotkali tyle sympatji u mieszkańców Tczewa, że mogli miasto bez oporu zająć. Było to w wilję Bożego Narodzenia. Z żołnierzy, będących w Tczewie, wcielili Szwedzi Niemców i brandenburczyków do swoich szeregów, Polaków odesłali do domu. W jesieni roku następnego Szwedzi opuścili miasto, by wrócić dwa lata później. Podczas oblężenia miasta zniszczona została kulą armatnią wieża kościoła ewangielickiego, a po kapitulacji młodzi Tczewianie, którzy już raz służyli pod chorągwią szwedzką, wzmocnili nanowo oddziały szwedzkie, tym razem nie na długo. Dnia 1-go grudnia wróciła załoga polska na czas przejściowy. Pokój w Oliwie ostatecznie wojny szwedzkie zakończył.
Z miast pruskich Tczew bodaj najwięcej podczas wojen szwedzkich ucierpiał. Pod jego murami niejedna odbyła się potyczka. W maju r. 1656 odparci zostali Gdańszczanie, w listopadzie kusili się napróżno Polacy o zdobycie miasta. Najważniejszą bitwą w okolicy naszej była potyczka pod murami miejskiemi dnia 23 sierpnia 1657. Szwedzi pobili tu Gdańszczan, którzy zagnani w moczary suchotrzyskie dużo ludzi — około 350 — potracili. Obrazowo przedstawił przebieg bitwy tej Puffendorf, reprodukcja obrazu jego znajduje się w salce magistratu.
Strona:Zarys dziejów miasta Tczewa.djvu/70
Ta strona została przepisana.