Strona:Zarys dziejów miasta Tczewa.djvu/90

Ta strona została przepisana.

ścisłe, gdyż skądinąd wiemy np., że rzeźników było od roku 1732 stale 6-ciu, daje nam jednak, ogólnie biorąc, odpowiedź na pytanie, ilu rzemieślników mieszkało w Tczewie w wiekach 16-tym i 17-tym.
Nowa ustawa rzemieślnicza zmieniła opłaty cechowe, przedewszystkiem skasowała dotychczasowy wkup, ustalając tylko wpisowe w wysokości dwóch talarów. Pierwszym, który z tego skorzystał, był szewc Marcin Nadolski, płacący ku wielkiemu niezadowoleniu wszystkich członków 2 talary. Drugą zmianą, nie mniej ważną, była demokratyzacja cechów. Wstęp do cechu miał odtąd każdy chłopak bez różnicy pochodzenia, stanu rodziców i narodowości. Potomkowie hyclów, garbarzy, stróżów zaczęli powoli do praw ludzkich dochodzić.[1] Skutkiem tego ludność polska mogła swobodnie wstępować do cechów, a rzuciła się najprzód do cechu szewskiego. W roku 1780 było na 13-tu majstrów 4 Polaków, w r. 1800 na 24-ch majstrów 12-tu Polaków, a w roku 1833 na 44-ch majstrów już 26-ciu Polaków. Naturalny ten proces rozwojowy został powstrzymany, kiedy r. 1860 rozpoczął się dopływ elementu niemieckiego z dalszych niemieckich prowincyj.[2] W cechu rzeźnickim pierwszym majstrem narodowości polskiej był Jan Choiński, przybyły r. 1813 z Nowego.[3] Cech piekarski był nadzwyczaj odpornym wobec dopływu elementu polskiego. W roku 1787 zrzeszeni w nim byli następujący majstrowie: Christian Meck, którego ojciec przywędrował z Magdeburga, Christian Gustman przybyły z Wystrucia, Christian Creutz przybyły z Torgau, oraz Gottfr. Langwaldt, Gottfr. Mittwoch, wdowy Woln i Kroedler, pochodzący z rodzin tczewskich. Późniejsi majstrowie w przeważnej części przywędrowali z dalekich niemieckich stron. Pierwszym uczniem polskim był Jakób Samborski z Tczewa z r. 1815 zmarły już po dwóch latach. Po nim uczył się dopiero w roku 1833 Józef Julj. Gdaniec ze Skarszew. Pierwszym majstrem narodowości polskiej był Wincenty Senger, urodzony r. 1827 w Lubiszewie.

Rząd pruski dbał stale o dopływ niemieckich czeladników i majstrów szczególnie wyzwania ewangelickiego, ułatwiając im niejednokrotnie osiedlenie się w mieście. Podobny dopływ pora wtóry, co do ilości osadników większy, nastąpił później

  1. Potomkowie hyclów właściwie dopiero od r. 1783.
  2. A. C. S. Przywędrowali: Joh. Arendt z Pruszcza r. 1862, Carl Christ z Gołdapia r. 1862, Joh. Gottfr. Spinder z Malborga r. 1860, Joh. Aug. Klatt z Suchegodębu (Zugdam) r. 1860, Fr. Wilh. Senftleben z Dolistadt r. 1865, Fr. Wilh. Spood z Sperlingsdorf r. 1865.
  3. A. C. R. Tenże Choiński częste miewał spory z innymi członkami cechu. Już w pierwszym roku zapłacił 3 talary kary do kasy ubogich, ponieważ kupił w Suchostrzygach cielę, które już inny majster zadatkował, oraz 1 talar, ponieważ namawiał czeladnika Ostermana, by od sąsiada odszedł a do niego przyszedł. Roku następnego zapłacił 5 talarów, ponieważ powiedział do czeladnika Rosnera — du bist ein infamer Kerl, czego udowodnić nie mógł, a pono nie miało być prawdą, co musiał w gronie czeladników odwołać.