Strona:Zdzisław Kamiński - W królestwie nocy.pdf/58

Ta strona została uwierzytelniona.

szczęścia! Niema ciszy: niema ukojenia: niema schronienia dla zbolałej duszy. Jedynem dla niej wyzwoleniem — śmierć.
Górnik zerwał się z miejsca i szybkim krokiem zbliżył się do baryery, gdzie okiem ślepca patrzyła na niego czarną czeluścią głęboka otchłań podziemnego szybu.