nowych brecht była ta osławiona, trochę dla cywilów, matek, sióstr, kochanek i żon legendarna „szwanc-parada“. Na hofie staje cala kadra — w dwu szeregach — szpaler — środkiem pójdzie lekarz w asyście sanitariuszy — ; — już się zaczyna! — habt-acht! — rechts schaut! — Komenda: ruht! — aufknöpfen! — Żołnierz jeden, drugi, dziesiąty, setny, wszyscy — rozpinają spodnie i trzymają członek w lewej ręce; żołędź należy odsłonić. Tą falliczną, żałosną aleją przechodzi lekarz, herr regimentsarct lub hcrr schtabsarct, wojskowym krokiem; nie bardzo nawet patrzy na defilujące penisy — pyta powietrza: trypra niema?, szankra niema?, syfa niema? — szeregi odpowiadają: nie, nie, nie, nie! — Choćby i ktoś miał to czy tamto — po co się przyznawać? — lepiej zataić — może się przydać w stosownej chwili; zresztą niech się choroba rozwinie — wtedy szpital, a szpital to obijaczka, a obijaczka to przedłużenie życia. Pokazał i Cyprjan i też powiedział, że nie. — Więc nikt? — to dobrze, to bardzo dobrze, zdrowie armii to pół zwycięstwa — tak się zakończyło krótkie, dziarskie, żołnierskie przemówienie pana regimentsareta — a dalej: — żeby mi jeden z drugim na dziewki nie lazł, a jak już to w kondonie — i zaraz się zameldować po szprungu w marodcymrze, sanitet ci kut... przeszprycuje i gut; — a jak co złapiesz, skur..., i cetla od saniteta nie będziesz miał, żeś se dał przeszprycnąć — to paka, słupek, szpangi — poznasz boga w sercu jak ci j... spuchną; ale teraz o d... nie myśl, egzecyrować, uczyć się fechtować i strzelać celnie, jak pojedziesz na front to tam będą „pufy“ pod kontrolą lekarską — to se będziesz mógł popie..
Strona:Zegadłowicz Emil - Motory tom 1 (bez ilustracji).djvu/329
Ta strona została przepisana.