Strona:Zegadłowicz Emil - Motory tom 1 (bez ilustracji).djvu/370

Ta strona została przepisana.

rodu z narodem — pomińmy „rasy“ — bo to jest na terenie Europy agitacyjny bluff — pełny, wykończony, zamknięty pogląd filozoficzny (— „pięści“ lub „niepięści“ w tym się zamyka wszystko —), jednostronność agresywności myślowej, oraz ekrazytowy nabój entuzjazmu i fanatyzmu, przetwarzający ideowców w wyznawców; proszę niech pan sobie odtworzy cały szereg faktów po jednej i drugiej stronie, a przyzna pan, że fantazja o „wyprawie krzyżowej“ ma swój głęboki sens — ; — nie ci, oczywiście, którzy o tym butnie mówią, zadecydują; — wymowniejsze jest wielkie, męskie milczenie — zdrowe...
— zdrowe? —
— faszyzm jest zjawiskiem histerycznym i histriońskim — no i ta „zmowa mężczyzn“ deklasująca cały ruch do wilczych gromad —
— dopiero pierwszy kwartał roku — cóż on nam przyniesie — —
— zawikłania — to pewne —
Wszedł doktor Stochowicz; rzadki gość na salach chorych; naukowiec, ciągle w laboratoriach zajęty, wynalazca i eksperymentator.
Wygolony, do aktora i księdza raczej podobny (i ten siny nalot na policzkach) — oczy bystre, zielone; wita się od dołu zamaszystym wyrzutem ręki — często mija dłoń, którą chce uścisnąć, szuka wtedy po omacku, jakby ręka sobie, a on sobie.
Wesoły dzisiaj — znać wyraźnie, że zadowolone jego myśli zacierają ręce — :
— no, to już jesteśmy nie tylko na tropie, lecz