przeszkoda ekspansji austro-niemieckiej na Bałkanach, Serbia, uzyskała wydatne powiększenie swego obszaru i siły.
Ogólny wzrost napięcia w Europie nie pozostawiał wątpliwości, że wybuch wojny jest tylko kwestią czasu. Fakt, że mocarstwa zaborcze znalazły się w dwóch przeciwstawnych sobie blokach, budził w polskich partiach politycznych nadzieje na zmianę położenia Polski. Nie sądzono na ogół, by zarysowujący się konflikt mógł przywrócić jej pełną niepodległość, liczono raczej na mniejsze lub większe rozszerzenie swobód narodowo-politycznych na ziemiach polskich, na ewentualne ich zjednoczenie, całkowite lub przynajmniej częściowe. W rozumieniu ówczesnych czołowych przywódców politycznych z różnych ugrupowań, od PPS po Narodową Demokrację, należało w związku z tym dokonać wyboru pomiędzy blokami państw centralnych i Ententy, między Niemcami, Austro-Węgrami a Rosją, jako potencjalnym oparciem dla realizacji nadziei polskich. Jednakże wieloletnie i bolesne doświadczenie historyczne uczyło aż nadto dowodnie, że tego rodzaju nadzieje były iluzją. W wypadku ugrupowań konserwatywnych, Narodowej Demokracji i innych grup prawicowych za dokonaniem takiego wyboru przemawiały także interesy klasowe wielkiej burżuazji i obszarnictwa, wiążące te koła ekonomicznie i politycznie silniej bądź z Rosją, bądź z Austrią, bądź wreszcie z Niemcami. Motywacje te, utożsamiane z polskim interesm narodowym, pozostawały jednak w cieniu haseł narodowo-politycznych i choć ujawniane i piętnowane przez działaczy lewicy, jak J. Marchlewski, A. Warski i niektórzy inni, nie docierały na ogół do świadomości politycznej społeczeństwa polskiego. W potocznej opinii publicznej funkcjonowały programy i koncepcje z silnie wyeksponowanymi akcentami patriotycznymi i niepodległościowymi i one też kształtowały postawy polityczne społeczeństwa, szukającego w tych programach wskazań w sprawie dróg do wolności i niepodległości.
Już na szereg lat przed wybuchem wojny w kierowniczych kołach polskiego życia politycznego zaczął się zarysowywać zupełnie wyraźnie podział na dwie główne orientacje polityczne, z których jedna wiązała rozwój i przyszłość sprawy polskiej z Rosją carską (i Ententą), druga zaś upatrywała perspektywę przyszłości opierając się na Austro-Węgrzech (i — z konieczności — na Niemczech). Pierwsza z tych koncepcji, sformułowana już w 1908 r. przez Dmowskiego w jego znanej książce Niemcy, Rosja i kwestia polska, wychodziła z założenia, że głównym i najbardziej niebezpiecznym wrogiem narodu polskiego są Niemcy. Tylko w oparciu o potęgę słowiańskiej Rosji Polska może przeciwstawić się niemieckiemu Drang nach Osten. Jednocześnie — powiadał Dmowski — to oparcie stwarza realną szansę przynajmniej na zjednoczenie wszystkich zaborów w jednym państwie, co z kolei stworzyłoby pomyślniejsze warunki do uzyskania większych swobód narodowych i w ogóle rozwoju gospodarczego oraz politycznego narodu polskiego.
Koncepcja oparcia się na Austro-Węgrzech ukształtowała się nieco później i nie przybrała postaci tak skrystalizowanej ani jednolitej, jak koncepcja Dmowskiego. Już od 1908 r. rozwijał się wśród części młodzieży polskiej w Galicji, zwłaszcza zachodniej, kierowany przez Piłsudskiego ruch o charakterze powstańczym i niepodległościowym, przygotowujący do wystąpienia zbrojnego przeciwko Rosji.
Strona:Zielinski Historia Polski-rozdzial1.djvu/002
Ta strona została uwierzytelniona.