pisał wtedy: „Jako cel polityczny udziału w wojnie stawiałem sobie połączenie obu zaborów — Galicji i zaboru rosyjskiego — we wspólny organizm w związku z Austrią“.
Wyrażona w tych i innych wypowiedziach. orientacja polityczna Piłsudskiego nie oznacza, iż jego aspiracje polityczne mogą być identyfikowane ze stanowiskiem konserwatystów. Szły one zapewne dalej niż u tych ostatnich, niewątpliwie były bardziej elastyczne, lepiej zharmonizowane z nastrojami znacznej części społeczeństwa polskiego i lepiej też dopasowane do zmieniającej się sytuacji wojenno-politycznej. Wynikały stąd nierzadko mniejsze lub większe kolizje we wspomnianym trójkącie, których treścią były najczęściej próby przynajmniej częściowego wyswobodzenia się politycznego Piłsudskiego spod kurateli konserwatystów, a w miarę możności — i c. k. czynników wojskowych austriackich.
W wyniku porozumienia z przedstawicielami wywiadu austriackiego Piłsudski skoncentrował swe oddziały strzeleckie w Krakowie, skąd 6 sierpnia 1914 r. wyruszyły one do Królestwa, aby tam — jak obiecywał — spowodować wybuch powstania polskiego przeciwko Rosji. Jednakże obietnice te nie spełniły się: ludność polska odnosiła się z głęboką nieufnością do poczynań zbyt ściśle związanych z interesami i zamiarami obcych, również zaborczych władz austriackich.
Z biegiem czasu nieufność ta pogłębiała się. Sprawozdanie miesięczne o sytuacji w Królestwie z kwietnia 1915 r., sporządzone na podstawie raportów polskich wysłanników z Galicji, mówiło o niezadowoleniu ludności polskiej w związku z rekwizycjami, rabunkową gospodarką itp. ze strony władz austriackich na okupowanych ziemiach Królestwa. „Ludność powiatu olkuskiego bardzo ściśle łączy istnienie Legionów głosiło dalej sprawozdanie — z Austrią; każdy wybryk lub niedopatrzenie władz austriackich odbija się momentalnie na usposobieniu ludności do Legionów jako sprzymierzeńców Austrii“.
Ale wróćmy do sierpnia 1914 r. Dążąc do wzmocnienia swej pozycji oraz pragnąc odciąć się od sił niewiele mających wspólnego z hasłami niepodległościowymi, Piłsudski postanowił działać w imieniu tajnego Rządu Narodowego. Miał on jakoby powstać 3 sierpnia w Warszawie i wydać odezwę, w której powoływał „Ob. Józefa Piłsudskiego“ na „komendanta polskich sił wojskowych“ i nakazywał „wszystkim ulegać [jego] rozporządzeniom“. W ślad za tym ogłosił odezwę również Piłsudski, zapowiadającą m.in., że Polska, która „przestała być niewolnicą“, sama będzie stanowić o swoim losie i budować swoją przyszłość. „Kadry armii polskiej — głosiła dalej odezwa — wkroczyły na ziemię Królestwa Polskiego, zajmując ją na rzecz jej właściwego, istotnego, jedynego gospodarza, Ludu Polskiego“. Armia ta niesie „całemu Narodowi rozkucie kajdan, poszczególnym zaś jego warstwom warunki normalne go rozwoju“. Dlatego też „z dniem dzisiejszym cały naród skupić się winien w jednym obozie pod kierownictwem Rządu Narodowego. Poza tym obozem zostaną tylko zdrajcy, dla których potrafimy być bezwzględni“.
Rzekomy „rząd narodowy“ w Warszawie był czystą mistyfikacją. Jego odezwę, powołującą Piłsudskiego na komendanta polskich sił wojskowych, napisał w Krakowie — na polecenie Piłsudskiego — Leon Wasilewski. Niezręczne
Strona:Zielinski Historia Polski-rozdzial1.djvu/008
Ta strona została skorygowana.