nę krwi za wykonanie trudnych zadań bojowych, jakie stawiało przed nimi dowództwo austriackie.
Bataliony I Brygady Legionów pod komendą Piłsudskiego brały zarówno udział w działaniach ofensywnych, jak i odwrotowych armii austriackiej w Królestwie i Galicji niemal bez przerwy od sierpnia do grudnia 1914 r. Był to okres wojny ruchomej, w toku której oddziały I Brygady przemierzały w walce rozległe przestrzenie od Krakowa przez Kielce po Dęblin, by z kolei stawić czoło ofensywie rosyjskiej na południe i wschód od Krakowa, w rejonie Makowa Podhalańskiego, Limanowej, Nowego Sącza i Tarnowa. Wśród wielu potyczek do najcięższych w tym okresie należały bój pod Krzywopłotami (k. Dąbrowy Górniczej) i — szczególnie krwawy — pod Łowczówkiem (k. Tarnowa — grudzień 1914). W tym samym czasie II Brygada toczyła niemniej ciężkie walki w Karpatach Wschodnich, na Rusi Zakarpackiej i Bukowinie. Również II Brygada „Karpacka“ znajdowała się przez blisko 6 miesięcy w nieprzerwanej akcji bojowej, w której toku ponosiła ciężkie straty (szczególnie w bitwie pod Mołotkowem, październik 1914).
Dopiero na początku 1915 r. obydwie brygady zostały odesłane do odwodów, gdzie we względnym spokoju mogły dokonać niezbędnych uzupełnień, zreorganizować się i wypocząć. Dopiero wtedy też otrzymały konieczne wyposażenie i uzbrojenie, odpowiadające wymogom ówczesnej wojny (m. in. zamiast dotychczasowych przestarzałych karabinów jednostrzałowych Werndla otrzymały pięciostrzałowe nowoczesne karabiny Mannlichera, więcej ciężkich karabinów maszynowych itp.).
Wiosną 1915 r. obydwie brygady zostały ponownie rzucone na front i podobnie jak poprzednio — z dala od siebie. Brały udział w kontrofensywie austriacko-niemieckiej, zapoczątkowanej wspomnianą już wielką bitwą pod Gorlicami. I Brygada poniosła ciężkie straty w bitwie pod Konarami (maj 1915), walczyła później na Lubelszczyźnie i Podlasiu, wreszcie nad Styrem na Wołyniu, gdzie pozostała w walkach pozycyjnych aż do wielkiej letniej ofensywy rosyjskiej 1916 r. (ofensywy Brusiłowa). Tutaj też zostały skierowane pułki II Brygady i III Brygady. Po raz pierwszy od wybuchu wojny znalazły się one obok siebie, na jednym odcinku frontu. Był to okres największej siły Legionów, liczących wówczas łącznie 15-20 tys. żołnierzy.
Sytuację tę postanowił wykorzystać Piłsudski do silniejszego związania z sobą także II i III Brygady oraz umocnienia swej pozycji w stosunku do NKN i władz austriackich. Chciał bowiem wymusić na nich sprecyzowanie stanowiska co do zamierzeń w sprawie polskiej, a także większego usamodzielnienia Legionów polskich. W tym celu stworzył na froncie tzw. Radę Pułkowników, składającą się z wyższych oficerów wszystkich trzech brygad, która wysyłała do NKN wspólne pisma i memoriały z odpowiednimi żądaniami. Akcja ta wymierzona była m. in. przeciwko kierowanemu przez W. Sikorskiego Departamentowi Wojskowemu NKN oraz Naczelnej Komendzie Legionów jako instytucjom w szczególnym stopniu krępującym aspiracje i dążenia polityczne Piłsudskiego.
I ta akcja Piłsudskiego nie dała pożądanych rezultatów. Na pewien czas przerwała ją zresztą ofensywa Brusiłowa, której potężny impet uderzył gwałtownie również w odcinek frontu, trzymany przez Legiony. Wykazały one w tych
Strona:Zielinski Historia Polski-rozdzial1.djvu/012
Ta strona została skorygowana.