germanofile. Również bardzo nieliczni i wysoce niepopularni w społeczeństwie polskim, skupiali się oni wokół przywódcy tzw. Narodowego Związku Chłopskiego, Aleksandra Zawadzkiego oraz Władysława Studnickiego, niestrudzonego autora memoriałów i petycji do szuflad władz niemieckich.
Trzeci i najważniejszy odcień orientacji aktywistycznej w Królestwie stanowiły wreszcie — jak to określa Jan Molenda — „stronnictwa niepodległościowe skupione wokół Piłsudskiego, zwane obozem niepodległościowym, obozem Piłsudskiego, a w Królestwie także lewicą aktywistyczną“. Siły te zgrupowały się z końcem 1915 r. w Centralnym Komitecie Narodowym, którego podstawę stanowiły PPS, Narodowy Związek Robotniczy, mniejsze ugrupowania niepodległościowe inteligencji, a także powstałe w tymże czasie Polskie Stronnictwo Ludowe (później zwane potocznie PSL „Wyzwolenie“). Oznaczało to poważne poszerzenie frontu oddziaływania lewicy niepodległościowej i wpływów ideologii Piłsudskiego w Królestwie. Powiązania te odzwierciedliły się w życiu politycznym polskim nie tylko w Królestwie w czasie wojny, ale także w latach późniejszych, w Polsce już niepodległej.
Ani Międzypartyjne Koło Polityczne, ani Centralny Komitet Narodowy nie były monolitami i nie oddzielały ich od siebie nieprzekraczalne linie podziałów politycznych. Nie różniąc się w sposób zasadniczy swym obliczem klasowym, obydwa te obozy znajdowały niejednokrotnie płaszczyzny wspólnych działań, zwłaszcza — jak o tym niżej będzie mowa — w instytucjach powstałych w wyniku aktu 5 listopada i w atmosferze społecznych napięć, wywołanych rewolucjami rosyjskimi.
Od obu tych orientacji, spekulujących na konflikcie między zaborcami, od biegało zasadniczo stanowisko rewolucyjnego ruchu robotniczego, SDKPiL i PPS-Lewicy. W swej agitacji i działalności politycznej odżegnywały się one zdecydowanie od haseł niepodległościowych oraz od powiązań z którymkolwiek z zaborców, SDKPiL stała zresztą na stanowisku, że w warunkach wojny imperialistycznej wszelka walka o niepodległość jest anachronizmem, a jedynie rewolucyjna walka zjednoczonego proletariatu o zniszczenie imperializmu w ogóle ma historyczny sens i cel. Pierwszym krokiem na tej drodze powinna być walka przeciwko wojnie imperialistycznej — jak to z całym naciskiem proklamowały międzynarodowe konferencje socjalistyczne w Zimmerwaldzie (1915) i Kienthalu (1916) w Szwajcarii, z udziałem Lenina i przedstawicieli polskiego rewolucyjnego ruchu robotniczego; m. in. A. Warskiego i S. Łapińskiego. Na gruncie krajowym obie polskie partie rewolucyjne prowadziły nieprzejednaną walkę zarówno z aktywistami (zwłaszcza z koncepcjami piłsudczykowskimi), jak i z pasywistami.