Strona:Zielinski Historia Polski-rozdzial2.djvu/020

Ta strona została skorygowana.

carskiego z Prusami i Austrią jako sprzecznych „z zasadą samookreślenia narodów i rewolucyjnym poczuciem prawnym narodu rosyjskiego, który uznał niezaprzeczone prawo narodu polskiego do niepodległości i jedności”. Wkrótce po Compiègne uczynił dalszy ważny krok w tym kierunku, anulując także postanowienia traktatu brzeskiego, uważanego przez Niemcy za podstawę prawną okupacji niemieckiej na wschodzie, na terenach Oberostu. Rychło jednak miało się okazać, że nie wpłynęło to na stanowisko rządu Moraczewskiego — czy raczej stanowisko Piłsudskiego — w sprawach jego polityki wschodniej.
Tymczasem stosunki z Rosją Radziecką determinowały w dużej mierze także charakter powiązań i zależności Polski od innych krajów, przede wszystkim od Ententy i zwłaszcza Francji, traktującej Polskę m. in. jako narzędzie swych antyradzieckich planów na wschodzie Europy. Nie pozostawiał co do tego wątpliwości poufny memoriał, przygotowany dla rządu francuskiego (prawdopodobnie przez francuskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych) z dnia 20 grudnia 1918 r., w którym pisze się m. in.: „Polska jest obecnie niezbędnym ekranem między bolszewizmem rosyjskim i rewolucją niemiecką. Jest ona [Polska] jednym z solidnych ogniw kordonu sanitarnego, który trzeba rozciągać wokół Rosji chorej i niosącej zarazę. Nie skończymy z bolszewizmem inaczej jak tylko wtedy, gdy będziemy mogli oprzeć się na Polsce i posłużyć się jej armiami”.
Polityka Polski na wschodzie determinowała w nie mniejszym stopniu także ułożenie się jej stosunków z drugim wielkim sąsiadem, z Niemcami, w szczególności sprawę odzyskania ziem zaboru pruskiego i granic zachodnich budującego się państwa polskiego. Wszystkie te skomplikowane i ważne zagadnienia stanęły na porządku dziennym w całej swej rozciągłości i konkretności nieco później — szczególnie w związku z mającą się niedługo zebrać konferencją pokojową w Paryżu. Niemniej już za czasów rządu Moraczewskiego, trzeba było podejmować określone decyzje, których implikacje nie pozostawały bez wpływu na charakter i kierunki ogólnej orientacji polskiej polityki zagranicznej w niedalekiej przyszłości.
I tak np. już wtedy podjął Piłsudski zasadnicze decyzje w sprawie przygotowania ekspansji na wschód, do czego wstępem miałoby być stworzenie pewnych faktów dokonanych na Litwie. Nie sprzyjało to oczywiście unormowaniu stosunków z Rosją Radziecką. Co więcej, w celu uregulowania sprawy ewakuacji wojsk niemieckich z tych terenów Piłsudski i rząd Moraczewskiego postanowili nawiązać stosunki dyplomatyczne z Niemcami. Nastąpiło to w zaledwie tydzień po ich kapitulacji i ustaniu okupacji niemieckiej ziem polskich. Niemcy były pierwszym i wówczas jedynym państwem, z którym Polska tego rodzaju stosunki nawiązała. Wywołało to w Warszawie oburzenie tak powszechne i gwałtowne, (dochodziło np. do manifestacji ulicznych przed tymczasową siedzibą posła niemieckiego), że już w niecały miesiąc później niefortunny poseł niemiecki hr. Kessler (ten sam, z którym Piłsudski uspokajająco rozmawiał przed swym zwolnieniem z Magdeburga) musiał opuścić swą placówkę dyplomatyczną w stolicy Polski. Miało to swe reperkusje polityczne także za granicą, szczególnie we Francji, gdzie — jak pisał w liście do Piłsudskiego jeden z jego sympatyków - „uchodzi Pan powszechnie [podkr. w oryg. - H.Z.] za germanofila”.