Strona:Zielinski Historia Polski-rozdzial2.djvu/028

Ta strona została przepisana.

stkim w b. zaborze pruskim, zupełnie nie dotkniętym bezpośrednimi działaniami wojennymi. Różnice te sięgały swymi korzeniami — jak już wspomniano czasów dawniejszych. Rozwój i gęstość sieci komunikacyjnej nie były jedynym tego rodzaju świadectwem. W nie mniejszym stopniu odnosi się to do poziomu kultury rolnej w poszczególnych byłych zaborach, rozmieszczeniu i nowoczesności przemysłu i wielu innych składników życia gospodarczego i społecznego.
Młode państwo stanowiło zlepek różnych systemów prawnych, administracyjnych i monetarnych. I tak np. w obiegu były w nim marki polskie, marki niemieckie, korony austriackie, ruble, tzw. ostmarki i ostruble, ukraińskie karbowańce i inne. Ich wartość nabywcza była bardzo różna i ulegała ciągłym zmianom. Utrudniało to wszelką zorganizowaną wymianę handlową między dzielnicami. Nie można było ustalić względnie jednolitych cen, taryf kolejowych, wymiaru podatków itp. Wszystko to sprzyjało natomiast spekulacji, lichwie i innym czarnogiełdziarskim interesom, co z kolei odbijało się szczególnie dotkliwiena problemie wówczas najbardziej palącym, mianowicie na aprowizacji, a także sytuacji mieszkaniowej ludności miejskiej, podlegającej lichwie mieszkaniowej kamieniczników, w pewnym tylko stopniu ograniczonej przez odpowiednie zarządzenia rządowe. Ujednolicenie waluty wymagało czasu, pewnych zasobów dewizowych, a także środków technicznych (np. odpowiednio wyposażonych drukarni banknotów, mennicy itp.). Toteż przez cały rok 1919 i częściowo także 1920 stosunki monetarne w kraju pozostawały bez większych zmian, tzn. panował w nich chaos i zamieszanie. Przez szereg miesięcy aparat skarbowy w Królestwie był zupełnie niewystarczający, niewykwalifikowany, często skorumpowany. W tych warunkach rząd miał ogromne trudności ze stworzeniem realnego, długofalowego budżetu państwa.
Powszechna pauperyzacja, a także deproletaryzacja społeczeństwa zniekształcała strukturę społeczną ludności. Nasilająca się w 1919 r. masowa reemigracja ludzi, głównie z Rosji i Niemiec, którzy nie mogli znaleźć pracy i chleba, pogłębiała te zjawiska. Ludzie ci, bez pracy i perspektyw lepszego jutra, zasilali zbiorowisko lumpenproletariatu, łatwo poddawali się demagogii, hasłom nacjonalistycznym, zwłaszcza antysemickim.
Dezintegrację społeczną pogłębiały pozostałości i nawyki życia przez ponad 100 lat w różnych organizmach państwowych, co nie mogło pozostać bez wpływu nie tylko na ogólny poziom kulturalny ludności w różnych częściach kraju, lecz także na sferę obyczajowości, systemów wartości w życiu prywatnym i zbiorowym, stosunku do państwa i władzy państwowej, do praw i praworządności.
Odmienna struktura ekonomiczno-społeczna oraz różne tradycje walki narodowowyzwoleńczej pozostawiły po sobie głębokie ślady w psychice społeczeństwa polskiego w trzech zaborach. Ze stosunkowo spokojną i w ramach swoistej praworządności pruskiej utrzymaną ewolucją społeczno-ekonomiczną, narodową i polityczną w Poznańskiem kontrastowały burzliwość i dynamika wydarzeń w b. zaborze rosyjskim. Ostrość i jawność konfliktów klasowych, bogactwo i wszechstronność inicjatyw politycznych, a także zamieszanie gospodarcze i polityczno-ideologiczne w „czerwonym” Królestwie kontrastowało z poznańskim (a także pomorskim) konserwatywnym tradycjonalizmem, zamiłowaniem do porządku i gospodarnością, silnie ugruntowanymi tendencjami soli-