Strona:Zielinski Historia Polski-rozdzial2.djvu/036

Ta strona została przepisana.

zentowane m. in. przez T. Żarskiego, A. Landy’ ego, a nawet w PPSD (B. Drobner). Ujawniły się one wyraźnie podczas XVI Zjazdu PPS (koniec kwietnia 1919), na którym dokonało się zjednoczenie PPS oraz PPSD Galicji i Śląska Cieszyńskiego (formalnie także PPS zaboru pruskiego). Mimo wspomnianej już opozycji połączenie się obu partii zapowiadało na dalszą przyszłość przesunięcie się zjednoczonej partii pod wpływem PPSD, szczególnie Daszyńskiego, na prawo. Chwilowo jednak było to jeszcze niemożliwe ze względu na ogólną sytuację w kraju i w samej partii.
Uwidoczniło się to m. in. w uchwałach Kongresu Zjednoczeniowego, dotyczących sprawy najbardziej dyskutowanej, mianowicie stosunku do Rad Delegatów Robotniczych. W rezolucji na ten temat stwierdzono m. in., że są one elementem trwałym w życiu robotniczym i powinny „skupić całokształt walki klasy robotniczej w urzeczywistnieniu socjalizmu”.
Już niedaleka przyszłość miała wykazać, że dominujące w kierownictwie partii elementy prawicowe zmierzały w kierunku wręcz przeciwnym, mianowicie rozbicia rad międzypartyjnych — tzn. rad wspólnych z komunistami. Cieszyły się one jednak ciągle zbyt dużym autorytetem w masach (jak to wykazała m. in. i dyskusja na Kongresie Zjednoczeniowym), by można było to uczynić przez proste odcięcie się od popularnego ruchu czy tym bardziej przez rozwiązanie rad lub ich likwidację środkami administracyjno-policyjnymi. Kierownictwo PPS poszło inną drogą. Poczynając od połowy maja zaczęło tworzyć tzw. rady „niepodległościowo-socjalistyczne”. Miałyby w nich zasiadać tylko partie i organizacje, akceptujące hasło „Zjednoczonej i Niepodległej Polski” jako podstawę ideowo-polityczną nowych rad. Było to równoznaczne z wyeliminowaniem z nich komunistów, którzy w radach widzieli jedynie i wyłącznie organ rewolucyjnej walki o władzę i zwycięstwo rewolucji socjalistycznej. Doszło w ten sposób do rozłamu i rozbicia w Radach, najpierw w Lublinie, a później, w końcu czerwca, także w Warszawie i w innych miastach. Niezależnie od tego władze administracyjne i policyjne podjęły represje w stosunku przede wszystkim do działa czy rewolucyjnych w Radach. Równocześnie zlikwidowano milicję ludową, która od dawna już była przedmiotem ostrych ataków partii burżuazyjnych i zdecydowanej niechęci rządu Paderewskiego. W lipcu władze aresztowały całą zagłębiowską Radę Delegatów Robotniczych, ostatnie swe posiedzenie odbyła Rada warszawska, zamarła też działalność innych rad.
Likwidacja Rad odbyła się stosunkowo szybko i łatwo. Niewątpliwie łączyła się ona z ogólnym wówczas osłabieniem masowego ruchu robotniczego. Według J. Holzera przyczyniło się do tego kilka czynników: „niepowodzenia ruchów rewolucyjnych poza granicami Polski, wzrastająca stabilizacja władzy w Polsce, brak perspektyw na rychłą, udaną akcję rewolucyjną — to jedna strona zagadnienia. Zmniejszenie bezrobocia [...] a tym samym pewne, choć wielce ograniczone poprawienie sytuacji bytowej klasy robotniczej — to druga”. Dochodziły do tego także pewne czynniki z zakresu stosunków wewnętrznych w PPS, jak niedostateczny stopień zorganizowania lewicowej opozycji w partii, przywiązanie do jej tradycji i przywódców, nieufność do komunistów itp.