łowali to wykorzystać niektórzy oficerowie i piłsudczycy w PPS, agitując do akcji odwetowej przeciwko endecji i jej przywódcom, co miałoby utorować powrót Piłsudskiego do władzy, Jednakże akcja nie była dostatecznie przygotowana, a i kierownictwo PPS z Daszyńskim odniosło się do tego z rezerwą. Nie całkiem jasne stanowisko samego Piłsudskiego także nie sprzyjało jej powodzeniu.
Dramatyczne wypadki grudniowe rzuciły jaskrawe światło na bezwzględność metod walki politycznej i fanatyczne zacietrzewienie sił reakcji w walce o władzę i wpływy w społeczeństwie. Z metod tych nie zrezygnowano nawet po wstrząsie, wywołanym zabójstwem pierwszego prezydenta Polski. Prasa prawicowa wyraźnie usprawiedliwiała mordercę jako człowieka „ideowego”. Po jego straceniu w wielu kościołach odbywały się nabożeństwa żałobne „za spokój duszy” Eligiusza Niewiadomskiego. W kołach skrajnej prawicy był kreowany niemal na narodowego bohatera.
Po śmierci prezydenta Narutowicza najwyższą władzę w państwie do momentu wyboru nowego prezydenta objął zgodnie z konstytucją marszałek sejmu Maciej Rataj. Jeszcze 16 grudnia powołał on nowy rząd pod przewodnictwem gen. Władysława Sikorskiego, mającego opinię człowieka energicznego, zdolnego opanować niebezpieczną po zamachu sytuację w kraju. W cztery dni później Zgromadzenie Narodowe wybrało nowego prezydenta w osobie Stanisława Wojciechowskiego. W swej młodości należał do czołowych działaczy PPS, od której jednak później oddalił się, zbliżając się swymi sympatiami politycznymi do PSL „Piast”. Tak więc była to osobistość dobrze na ogół widziana w kołach sejmowych, a równocześnie mająca możliwości nawiązania dialogu także z Piłsudskim. Inaczej wyglądała pozycja nowego premiera. Władysław Sikorski należał od dawna do głównych przeciwników politycznych Piłsudskiego, którego rola polityczna w nowym, konstytucyjnym modelu najwyższych władz państwowych zmalała bardzo poważnie. Wypierany przez swych przeciwników politycznych z kierowniczych pozycji w państwie, Piłsudski stopniowo wycofywał się z aktywnego życia politycznego i osiadł w swej posiadłości w Sulejówku pod Warszawą. Nie było to jednak wycofanie ani całkowite, ani na stałe. Było to raczej wyczekiwanie na odpowiedni moment, by ponownie włączyć się do walki o władzę.
Powołanie rządu Sikorskiego, który nie miał wyraźnego zaufania ani lewicy, ani skrajnej prawicy, nie oznaczało trwałej stabilizacji wewnętrznopolitycznej w kraju. Przewrót faszystowski Mussoliniego we Włoszech (1922) ośmielał elementy faszystowskie i w innych krajach, w tym i w Polsce. Wśród różnych drobniejszych organizacji politycznych tego typu szczególną agresywnością i pewnymi wpływami odznaczała się zwłaszcza konspiracyjna organizacja pod nazwą Pogotowie Patriotów Polskich. Wśród swoich przywódców i członków miało ono m. in. kilku generałów, wyższych oficerów, księży i posiadało nawet ciche poparcie niektórych członków rządu, tudzież przywódców endeckich i chadeckich.