We wszystkich tych zmianach sejm praktycznie się nie liczył, spadając do roli elementu dekoracyjnego w systemie coraz bardziej reakcyjnym.
Widoczne to było nie tylko w treści uchwalonych przez nowy sejm aktów, ale i w narzuconych mu przez rząd metodach pracy ustawodawczej. W gruncie rzeczy uzurpował sobie ją sam rząd za pośrednictwem szerokich pełnomocnictw, przyznawanych przez sejm prezydentowi (który z kolei podpisywał, co mu rząd przedstawił). Sejm uchwalał z reguły ustawy w brzmieniu rządowym, nie wykazując sam — wbrew swym podstawowym prerogatywom i zadaniom — żadnej inicjatywy ustawodawczej. Sejm dopuszczał też często do tzw. luzów ustawodawczych, tzn. uchwalał ustawy o charakterze ramowym („blankietowe“), umożliwiając rządowi wypełnienie ich nawet w najistotniejszych punktach mniej lub więcej dowolną treścią poprzez rozporządzenia wykonawcze.
Z punktu widzenia treści ustawodawstwo sejmu, wyłonionego z wyborów brzeskich, szło — jak stwierdzał wybitny współczesny historyk, Adam Próchnik — w dwóch głównych kierunkach:
„1) ograniczenia swobód demokratycznych i wolności obywatelskich oraz utrwalenia metod panującego systemu rządzenia;
2) ograniczenia praw społecznych zdobytych przez warstwy pracujące w po przednich okresach“.
Charakterystycznymi przykładami pierwszej z tych grup były zwłaszcza ustawy o zgromadzeniach i zebraniach (1932), o stowarzyszeniach (1932), o samorządzie (1933), a także seria ustaw i rozporządzeń dotyczących szkolnictwa wszystkich szczebli. Tu należała też uchwała Rad y Ministrów z 1931 r. o postępowaniu przed sądami doraźnymi, które od tej chwili stały się zjawiskiem powszechnym, oraz nowy regulamin więzienny, radykalnie pogarszający status więźniów politycznych (1931).
Charakteryzując to ustawodawstwo, wspomniany już Próchnik stwierdzał, że tworzyło ono „konsekwentny system represyjny, mający na celu otoczenie społeczeństwa i poszczególnych jego grup atmosferą grożących kar lub prześladowań, skrępowanie uczuciem strachu i ograniczenie wolności życia politycznego i zbiorowego. Całemu społeczeństwu utrudniało organizowanie się, zrzeszanie w stowarzyszeniach, odbywanie zgromadzeń; grożono mu surowymi karami nowego kodeksu karnego i sądów doraźnych, przepisami regulaminu więziennego“.
Również ustawodawstwo społeczne podlegało dotkliwym dla robotników modyfikacjom i zmianom. Wymienić tu można m. in. nową ustawę o ubezpieczeniach, scalającą dotychczasowe różne przepisy w tej dziedzinie (tzw. ustawa scaleniowa z 1933 r.), ustawę o czasie pracy (1933), o urlopach (1933), nowelizację ustawy o zabezpieczeniu na wypadek bezrobocia (1932) itp. Niektóre składniki tego nowego ustawodawstwa miały charakter pozytywny (np. ujednolicenie przepisów o ubezpieczeniu czy rozciągnięciu ubezpieczeń na nowe kategorie robotników, wprowadzenie ubezpieczenia emerytalnego dla części robotników), ale jednocześnie towarzyszyły im i najczęściej przeważały w nich postanowienia ograniczające i pogarszające dotychczasowe uprawnienia robotników. Tym też tłumaczy się, że nowe rozporządzenia i ustawy wywoływały opór, a nawet strajki protestacyjne robotników, jak w szczególności ustawa scaleniowa.
Strona:Zielinski Historia Polski-rozdzial7.djvu/013
Ta strona została przepisana.