tycznego i zacofania gospodarczego. Wraz z pierwszymi przejawami kryzysu złudzenia poczęły przerastać w ponowne rozczarowanie, które pociągnęło za sobą daleko posunięte zobojętnienie społeczeństwa do polityki i życia publicznego w ogóle. Obojętność ta i bierność, typowa dla początkowego okresu kryzysu ekonomicznego, w poważnym stopniu wynikała również z obawy mas pracujących o utratę pracy. Niezależnie od tych obiektywnych trudności w samym Centrolewie istniało wiele sprzeczności, które uniemożliwiały mu konsekwentne prowadzenie walki z rządem. Sprzeczności występowały nie tylko pomiędzy poszczególnymi ugrupowaniami Centrolewu, ale również bezpośrednio w łonie pojedynczych partii politycznych, które składały się z bardzo różnorodnych elementów społecznych”.
Zjawiska te dawały o sobie znać już w okresie największej dynamiki działań Centrolewu, tj. w 1930 r. Nawet na jego lewym skrzydle lękano się przeniesienia walki z sanacją „na ulicę”; pokutowała – jak pisał w „Robotniku” czołowy publicysta PPS, J. M. Borski – legalistyczna teza, iż „brudną falę faszyzmu” można powstrzymać za pomocą kartki wyborczej, „potężnej broni do walki z systemem”. Ale zasada walki tylko na drodze parlamentarnej nie wystarczyła jako podstawa do zespolenia wszystkich stronnictw Centrolewu w akcji przedwyborczej 1930 r.: na wspólnej liście wyborczej tej koalicji zabrakło kandydatów Chrześcijańskiej Demokracji, która wystąpiła z własną, odrębną listą. Wkrótce po wyborach, w 1931 r., odeszła ze wspólnego frontu także Narodowa Partia Robotnicza.
Nie było jedności w sprawie stosunku do Centrolewu również w PPS. Po niepowodzeniach w listopadowych wyborach tym ostrzej krytykowano w łonie tej partii fetyszyzowanie kartki wyborczej w walce z sanacją, atakowano reformizm i ugodowość partii w stosunku do burżuazyjnych partnerów w Centrolewie. Liczne głosy w tym duchu zabrzmiały donośnie zwłaszcza w trakcie dyskusji przed XXII Zjazdem PPS (maj 1931) i na samym Zjeździe. Wielu mówców z lewego skrzydła partii, a nawet jej centrum, wręcz kwestionowało samą koncepcję Centrolewu. W sposób mniej lub więcej jednoznaczny wskazywali oni na konieczność zastosowania rewolucyjnych metod w walce o socjalizm, stworzenia rządu robotniczo-włościańskiego, przyjęcie hasła dyktatury proletariatu itp. Czołowym rzecznikiem grupy lewicowej w PPS („komunizującej” — jak to określał komunikat informacyjny Komisariatu Rządu na m. st. Warszawę) był B. Drobner z Krakowa, mający za sobą poparcie ok. 1/4 delegatów. Dodajmy, że niedługo po Zjeździe na podobne pozycje przeszli m. in. S. Dubois i N. Barlicki, cieszący się w partii dużym autorytetem politycznym i należący do pierwszego garnituru jej działaczy.
Ważne i głęboko sięgające przemiany ideologiczne, organizacyjne i kadrowe zarysowały się po Brześciu w ruchu ludowym, reprezentowanym w Centrolewie przez trzy największe stronnictwa ludowe: PSL „Piast”, PSL „Wyzwolenie” i Stronnictwo Chłopskie. W rozwoju ruchu ludowego był to okres bardzo trudny zarówno z przyczyn wewnętrznych, jak i zewnętrznych. I tak ciągle dawały mu się we znaki dzielące go ostre antagonizmy polityczne i personalne nie tylko międzypartyjne, lecz niejednokrotnie również w łonie każdej z wymienionych partii z osobna. W masach chłopskich sprawy te nie znajdowały
Strona:Zielinski Historia Polski-rozdzial7.djvu/015
Ta strona została przepisana.