zdecydowanej walki z reakcją i faszyzmem, na gruncie solidarności z międzynarodowym ruchem komunistycznym i Związkiem Radzieckim. Jednakże istniały między nimi poważne różnice poglądów na szereg istotnych zagadnień życia społecznego i politycznego kraju po przewrocie majowym [...]. Podczas gdy działacze »większości«, którzy w swoim czasie stworzyli płodną koncepcję rewolucji polskiej, zawartą w uchwałach II Zjazdu KPRP, w większym stopniu uwzględniali realne czynniki rzeczywistości polskiej w ich konkretnym, złożonym splocie, działacze »mniejszości« przejawiali raczej tendencje do upraszczania szeregu skomplikowanych zjawisk społecznych i naginanie rzeczywistości do swych rewolucyjnych dążeń i pragnień. Zarazem w toku tej dyskusji obie strony wykazały skłonność do przejaskrawiania dzielących je rozbieżności, do przypisywania różnicom taktycznym charakteru zasadniczego, co prowadziło do ciągłego zaostrzania polemiki. Względy frakcyjne, wzajemna nieufność, przerastająca nieraz w animozje osobiste, częstokroć pozbawiały dyskusję rzeczowego charakteru, utrudniały wszechstronne wyjaśnienie zagadnień i wyciągnięcie słusznych wniosków. Toteż mimo pewnych początkowych osiągnięć dyskusji — niemal czteroletnia walka frakcyjna (1926-1929), w toku której »mniejszość«, a w ślad za nią »większość« zarzucały sobie wzajemnie wyłącznie błędy prawicowe, przeważnie przejaskrawione lub wręcz urojone, odbiła się ujemnie zarówno na linii politycznej KPP, prowadząc do wzmożenia w niej tendencji sekciarskich, jak też promieniowaniu partii na zewnątrz, a w konsekwencji i na jej stanie organizacyjnym”.
Zaostrzenie się sytuacji wewnętrznej w kraju w roku 1930 miało głównie charakter polityczny i zaznaczyło się przede wszystkim w sejmie, stosunkach międzypartyjnych, w działaniach ludzi i sił bezpośrednio i czynnie zaangażowanych w życie polityczne państwa. Nawet bardzo jaskrawe przejawy tego kryzysu politycznego, jak aresztowania i wybory brzeskie, nie wywołały, jak o tym już była mowa, szerszego poruszenia w masach. W latach 1929 i 1930 położenie gospodarcze kraju było jeszcze ciągle stosunkowo dobre, pod względem społecznym panował względny spokój. Wprawdzie zaznaczał się już niepokojący wzrost bezrobocia (por. tab. 10), ale daleko mu jeszcze było do tragicznego po ziomu lat trzydziestych. Liczba strajków i strajkujących robotników była w 1930 r. najmniejsza w całym międzywojennym dwudziestoleciu (por. tab. 7).
Nie znikły jednak bynajmniej podstawowe źródła fermentów społeczno-politycznych od zarania niepodległości wywierających przemożny wpływ na całokształt stosunków gospodarczych i społeczno-politycznych w Polsce. Nie ulegały istotnym zmianom antagonistyczne stosunki między pracą a kapitałem, powolne postępy reformy rolnej (por. tab. 4) w żadnej mierze nie rozwiązywały nabrzmiałych problemów agrarnych i głodu ziemi na wsi, nadal też nie ustawał ucisk mniejszości narodowych. W sumie więc podstawy względnego spokoju