Strona:Zielinski Historia Polski-rozdzial8.djvu/005

Ta strona została przepisana.

Wzrost sił hitleryzmu, równouprawnienie Niemiec, wspomniane próby stworzenia dyrektoriatu mocarstw zachodnich i podobne kroki wywoływały niepokój także w Związku Radzieckim. W ten sposób powstał podatny grunt do pewnego zbliżenia polsko-radzieckiego, czego wyrazem był przede wszystkim polsko-radziecki pakt o nieagresji z lipca 1932 r. Wiosną 1933 r., w okresie prób tworzenia paktu czterech, nastąpiło dalsze zbliżenie polsko-radzieckie w postaci wymiany wizyt wybitnych działaczy politycznych obu krajów, a w lipcu tegoż roku podpisanie konwencji o „określeniu napastnika” m. in. przez Polskę i Związek Radziecki.

Nowe konflikty w Gdańsku.
„Wojna prewencyjna”?

Był to okres największego napięcia w stosunkach polsko-niemieckich, zapoczątkowany zresztą już w 1932 r. W lutym 1933 r. Hitler — już jako kanclerz Rzeszy — udzielił brytyjskiej gazecie „Sunday Express” głośnego wywiadu, w którym zapowiadał, że „korytarz” musi być zwrócony Niemcom, i to w „krótkim czasie”. Ze swej strony senat gdański dokonał nowego pogwałcenia praw Polski w Gdańsku, rozwiązując policję portową, podporządkowaną polsko-gdańskiej Radzie Portu. Po kolejnym zwycięstwie wyborczym Hitlera 5 marca 1933 r. doszło do nowego zaognienia w Gdańsku, kiedy to transportowiec polski „Wilia” wyładował na Westerplatte oddział wojska wzmacniający tamtejszą polską kompanię wartowniczą. Wtedy pojawiły się również pogłoski o sugestiach rządu polskiego pod adresem Francji, by zahamować niebezpieczną ewolucję sytuacji w Niemczech póki czas za pomocą „wojny prewencyjnej”. W istocie rzeczy (sprawa do dziś nie jest całkowicie wyjaśniona) chodziło tu raczej — jak stwierdza w sposób przekonywający autor jednej z najlepszych prac o tych sprawach, M. Wojciechowski — o stworzenie pewnego klimatu zastraszenia wobec Niemiec i wywarcia na nie presji politycznej, mającej je pohamować przed przystąpieniem do „paktu czterech”, a w dalszym rozwoju uczynić skłonnymi do porozumienia z Polską.

Polsko-niemiecka deklaracja
o nieagresji

Niemcy w tych czasach były jeszcze zbyt słabe, by ryzykować konflikt ze swoimi sąsiadami. Pozycja Hitlera na arenie międzynarodowej pozostawała nieustabilizowana, a i w samych Niemczech nie brakowało mu jeszcze przeciwników. W imię stabilizacji i umocnienia nowo wprowadzonego reżimu należało zyskać