wojskowej. Dzięki wprowadzeniu obecnie tego obowiązku armia niemiecka miała zostać rozbudowana do około 20 dywizji piechoty i wojsk pancernych ogółem do stanu ponad 500 tys. ludzi.
Był to ze strony Niemiec pierwszy formalny i oficjalny akt odstąpienia od podpisanego przez nie traktatu wersalskiego. Ze względu na wagę tego kroku i jego precedensowy charakter można było spodziewać się jak najbardziej zdecydowanych kroków ze strony sygnatariuszy traktatu, a zwłaszcza wielkich mocarstw i Polski. Tymczasem reakcja zainteresowanych ograniczyła się do papierowych protestów. Co więcej, mnożyły się wzajemne wizyty polsko-niemieckie, odczyty itp., świadczące o uporczywym podtrzymywaniu „linii 26 stycznia” bez względu na rosnące siły i agresywność III Rzeszy. W celu silniejszego jeszcze związania Polski ze swymi dalekosiężnymi dążeniami, które bynajmniej nie ograniczały się tylko do rewizji traktatu wersalskiego, przywódcy hitlerowscy usilnie nakłaniali Polskę do współudziału w ekspansji na wschód, na Związek Radziecki. Jednakże w tym punkcie rząd polski był ostrożny i do przyjęcia tych planów nie dał się przekonać.
W tym czasie rozwijała się ofensywa faszyzmu w Europie, a także poza Europą. W 1934 r. hitlerowcy w Austrii dokonali puczu i zamordowali kanclerza Dolfussa, aby tą drogą osiągnąć połączenie Austrii z Niemcami (Anschluss), wy-