górujących nad brygadami międzynarodowymi swą liczebnością, a przede wszystkim uzbrojeniem. Mimo tej przewagi trzeba było aż trzech lat zaciekłych walk, zanim udało się gen. Franco i jego potężnym sojusznikom zdławić bohaterski opór Frente Popular i jego bojowników (1939).
Znaczenie wojny domowej w Hiszpanii nie ograniczało się jednak bynajmniej tylko do głębokich przemian. jakie przyniosła ona temu krajowi. Była to bowiem od czasów zwycięstwa faszyzmu we Włoszech i Niemczech pierwsza na taką skalę konfrontacja ideowo-polityczna i zbrojna między siłami faszyzmu i antyfaszyzmu. Była też znamiennym przyczynkiem do postawy „wielkich demokracji” zachodnich wobec tego najważniejszego konfliktu epoki.
Stanowisko mocarstw zachodnich wykazywało wiele analogii do ich stanowiska w sprawie agresji włoskiej na Abisynię. Niezdecydowanie, dwuznaczna połowiczność w podejmowanych działaniach, ledwie maskowana niechęć do legalnego, ale ludowego rządu, przede wszystkim zaś widoczna już podczas konfliktu włosko-abisyńskiego tendencja do „ugłaskania” agresorów — oto główne cechy tej postawy. Dała ona o sobie rychło znać w pracach powołanego z inicjatywy Anglii i Francji tzw. komitetu nieinterwencji (złożonego z przedstawicieli 27 państw europejskich, w tym ZSRR, Włoch, Niemiec, a także Polski), mającego czuwać m. in. nad zatrzymaniem dopływu broni i obcych wojsk do obu stron