dowego z udziałem komunistów) i Hiszpanii. W tej ostatniej wspólny międzynarodowy front antyfaszystowski znalazł swój szczególnie dobitny wyraz w czasie wojny domowej, kiedy do walki zbrojnej po stronie rządu republikańskiego stanęły także wspomniane już brygady międzynarodowe ochotników 32 różnych narodowości (wśród nich m. in. słynny pisarz amerykański E. Hemingway). Ochotnicy ci przybywali do Hiszpanii najczęściej nielegalnie, szykanowani i ścigani przez władze własnych i innych krajów. Było to również udziałem ochotników z Polski. Wielu Polaków przybyło też z Francji, dzięki czemu stanowili oni jedną z najliczniejszych grup narodowościowych, a brygada polska — im. Jarosława Dąbrowskiego — była jedną z najsilniejszych.
Hasło jednolitego frontu antyfaszystowskiego miało duże znaczenie także dla Polski, już choćby z uwagi na procesy faszyzacyjne, jakie tu zachodziły pod rządami sanacyjnymi, jak również na poważne potencjalne możliwości tworzenia tego rodzaju frontu na podstawie rozpowszechnionych szeroko w społeczeństwie nastrojów opozycji antysanacyjnej.
Do utrzymania się tych nastrojów przyczyniła się w niemałej mierze ciągle ciężka sytuacja gospodarcza w kraju. Począwszy od lat 1933 — I 9 34 zaczęła się co prawda zarysowywać pewna jej poprawa, ale była ona minimalna i nie dotyczyła wszystkich dziedzin. Choć wielki kryzys stopniowo się przesilał — nadal trwał stan głębokiej depresji gospodarczej, wyraźny zwłaszcza na wsi. Nie ustępowało też chroniczne, masowe bezrobocie. Liczba zarejestrowanych bezrobotnych wzrastała ciągle i dopiero w 1938 r. zaznaczył się pewien jej spadek.
Katastrofalne skutki kryzysu skłoniły poszczególne rządy i państwa do zwiększenia ingerencji w życie gospodarcze w celu przezwyciężenia lub przynajmniej złagodzenia kryzysu. Była to polityka tzw. nakręcania koniunktury, polegająca na zastosowaniu nowych przepisów podatkowych, podwyższaniu barier celnych, ożywianiu produkcji poprzez odpowiednią politykę zamówień, podjęciu robót publicznych na szerszą skalę itd. Łącznie z ogólną poprawą sytuacji gospodarczej w świecie dało to pewne wyniki i w Polsce. Wskaźniki produkcji przemysłowej zaczęły się powoli podnosić powyżej dna z roku 1932, kiedy to — przypomnijmy — wskaźnik ten spadł w porównaniu z 1928 r. (100) do 64. W następnych latach kształtował się on (według „nowego wskaźnika”) następująco: w 1933 r. — 70, w 1934 — 79, w 1935 — 94, w 1937 — 111.
Najdłużej utrzymywała się depresja w rolnictwie. Rząd starał się złagodzić położenie wsi m. in. przez zapoczątkowanie tzw. akcji oddłużeniowej. Zakazano licytacji zbiorów na pniu, weszła w życie ustawa odraczająca na okres trzyletni (od 1935 r.) płatności wszelkich długów prywatnych. Wzrosło nieco tempo i rozmiary parcelacji, która w latach 1932-1935 obracała się w granicach zaledwie 56-80 tys. ha rocznie. W roku 1936 rozmiary parcelacji powiększyły się do 96 tys. ha, a w latach 1937 i 1938 sięgnęły odpowiednio 113 i 119 tys. ha (por. tab. 4).