Strona:Ziemia Polska w piesni 038.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

Ani Tatry sine
Z posad się ruszyły,
Ani mię przygniotły
Zielone mogiły.

Ani modra Wisła
Rzuca się z wybrzeży.
Tylko dola nasza
Na sercu mi leży!

Marya Konopnicka.


JAKTO NA MAZOWSZU.

Po szerokiem polu modra Wisła płynie,
Pochylone chaty drzemią na dolinie,
Nad wodą zgarbiony, stary dąb żylasty,
Kędy bielą płótna wesołe niewiasty.
Po łące bociany stąpają powolne,
W owsach jednostajnie brzęczą świerszcze polne,
A z borów cienistych leśnej okolicy
Rozwiewa się wonność sosnowej żywicy.
Po niebie obłoki, jak bieluchne runo,
Słoneczkiem przeciekłe pod błękitem suną.

Na wodzie, na Wiśle, śród ciszy poranka,
Płynie łódź flisowska, jak szara cyranka,
A za nią ładowne pszenicą galary,
Szum wioseł na falach i śmiechy i gwary.
Po boru jagody dziewczę rwie na wrzosie
I śpiewa miłemu: »Pędź głosie po rosie«.