Strona:Ziemia Polska w piesni 434.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

Zwą ją »Wisełką«, bo wesoła, młoda,
I jest »Wisełką«, nim minie Ustronie;
Tak ją nazwano tu w górach i rano,
A co tam dalej jej na wiano dano,
To pono lepiej wy panoczku wiecie,
Co tam szeroko chodzicie po świecie!«

Wincenty Pol.


NAD WISŁĄ.
(IMPROWIZACYA).

Patrzaj, to Wisła!... Spokojna, marząca,
Między Mazowsza piaski się przewija;
Srebrzystą struną złote brzegi trąca,
I kryształową pieśnią się rozbija.

Fala jej mętna, jak oko złzawione —
W niej niebios blaski i brzegi zielone,
I stare zamki, pomieszane razem,
Drżą jednym żywym, uroczym obrazem...

Lecz czyś ją widział, gdy brzemię zimowe
Zrzuca, ze snu się zbudzić niecierpliwa?
Gdy, burzą grzmiącą piersi wznosząc płowe,
Wściekła gniotące okowy rozrywa?

Huk jej natenczas, jako grom podziemny,
Walący miasta w pośród nocy ciemnej;
A jako pożar, nurt jej zapieniony
Szeroko sięga zgubnemi ramiony...


∗                ∗