Strona:Zofia Dromlewiczowa - Przygody Aneczki.djvu/39

Ta strona została uwierzytelniona.
—   39   —

wiła się, że nie leży w łóżeczku. Potem przypomniała sobie wszystko i powiedziała cicho:
— Chciałam zobaczyć jak wygląda noc w ogródku.
— Ach Aneczko, jakim sposobem wyszłaś z domu.
Lecz Aneczka nie mogła odpowiedzieć, bo już znowu zasnęła. Zaniesiono ją więc do mieszkania, rozebrano, położono do łóżka i przykryto bardzo mocno. Aneczka spała nie budząc się wcale. Dopiero następnego dnia opowiedziała wszystko, jak to postanowiła zobaczyć ogród w nocy, jak wymknęła się cichutko z mieszkania, jak nie mogła potem