Strona:Zofia Urbanowska - Róża bez kolców.pdf/127

Ta strona została przepisana.

pościeli. Ja se siednam na pościeli przy nim i pytam sie go, coby mu brakować miało. A on mi tak pada:
— Miely, mocny Boze! hłopce, se mnom źle, Bóg mie pokarał i jako widzis, lezem tu juz, Łazarz, moc roków. Dziecko, tyś młodsy, do światuś, a ja dziś a jutro.
Słuchaj mie, to ci powiem moje zywobycie[1]. I ja był kiejsi tęgi hłop, do rzecy, a miałek kuźniom i kułek co komu było trza. Kowal byl se mnie setny[2], toz to robotyk miał wse mocki[3] — haj.
Raz co sie nie robi, kujem ku wiecorkowi, a tu włazi do kuźnic jakisi cłek.
Ładnie, pieknie pozdrowieł Pana Boga, toz tok mu odpedział i zgłupiałek, bok sie na niego przypatrzył i jescek w zyciu takiego cłeka nie widzioł. Niby wojak, bo zbroj na nim, broda po pas, a głowa ze stali, a gęba taka ładna, jak u janioła w niebie.
I, dobrze nie barzo, pyta sie mie, cybyk mu podków złotyk nie narobieł.
Ja padam:
— Cemusby nie, dyćjek od tego kowal.
I dobrze nie barzo[4], zacynimy te robotę. Ja kujem, on mieche rusa i robota sła.
Narobieliśmy podków i klińcy[5] mnohenko, toz to mój wojak pada, coby zabrać to syćko w torbę i iść ś nim.
Dyć padam mu, cemusby nie, dyćjeś cłek i nie źle ci z ocy patrzy. Kie iść, to iść. Myśliwskie prawo krótkie.
Zebrałek sie. Idziemy. On na przodku, ja zaś z podkowami za nim. I tak idziemy przez Kiery do Kościelisk.
Zachodzimy ku Pisanej, a on sie do mnie obraca i tak pada:
— Nie bójże się, a cicho sie sprawuj, a strzez cie Boze naklońć kie tam weńdziemy.
Włazimy w jakiesi źleby i dziury, a turnie to jakby sie ozestempowały przed nami. Idziemy, idziemy i zaślimy do nuka.
Patrzem, a tu telo luda, a sićko lezy, głowy na siodłak, a sićkie brody som jest dłuzaźne po pas — haj.

Zacynimy konie kuć. Ja wbijał klińce i podkowyk do kopytów zdajał[6], a on nogi trzymał. A kiek juz sićko, ka co brakowało, ponaprawiał, nabrał wojak struzyn z kopyt i wsuł mi w torbe i tak pada:

  1. Życiorys.
  2. Tęgi.
  3. Dużo.
  4. Przysłowie Sabały.
  5. Gwoździe z dużemi głowami do przybijania podków.
  6. Przybijał.