Strona:Zofia Urbanowska - Róża bez kolców.pdf/367

Ta strona została przepisana.

w czasie gorącego lata. Słyszałem że istnieje jakaś legenda, o łączności podziemnej tego jeziora z morzem. Czyżby to było prawdą?
— Legenda rzeczywiście istnieje — odrzekł Witold — i znajdowała wiarę nawet u inteligencyi. Mówiono że jakiś kupiec znalazł tutaj szkatułkę zgubioną podczas morskiej podróży, a Stanisławowi Augustowi przyniesiono nawet odłamki z belek znalezionych na powierzchni Morskiego Oka, mających być szczątkami rozbitego gdzieś na morzu okrętu. Okruchy te wystawione były w zamku królewskim w Warszawie na widok publiczny, a rząd austryacki wydelegował nawet Komisyę naukową do badania Karpat, która przedsiewzięła sprawdzić wiadomości o komunikacyi morza z jeziorami tatrzańskiemi.
— Morskiemi oczami zwano wszystkie stawy tatrzańskie — wtrącił doktór — było ich aż sto dwadzieścia!
Doktor Strand, którego to zaczęło interesować, odezwał się:
— Gdyby jezioro łączyło się z morzem, musiałoby ulegać przypływom i odpływom.
— Tak też twierdził jeden z członków Komisyi, nawet zatknął znak na brzegu Ciemnosmereczyńskiego[1] jeziora; ale nazajutrz nie zna-

  1. Jeziora Ciemnosmereczyńskie leżą między turniami Mięguszowieckiego szczytu, Cubryny i Koprowego Wierchu.