Strona:Zofia Urbanowska - Róża bez kolców.pdf/57

Ta strona została przepisana.

wny kraj, gdzie ludzie przemoknąwszy nie dostają katarów, a mgła i wilgoć, gdzieindziej roznoszące nasiona chorób, tutaj niosą płucom życiodawczy zasiłek, bo powietrze tak jest przesycone obfitością ozonu, jak mało gdzie w Europie!
— Przepraszam pana, że przerywam — odezwał się Henryk — ale... co to jest ozon?
— A czy wiesz, co jest tlen?
— Wiem. Tlen jest częścią składową powietrza.
— A więc ozon jest odmianą tlenu, posiadającą wszystkie jego własności chemiczne, w wyższym znacznie stopniu. Jest to bezbarwny gaz, charakterystycznego fosforowego zapachu, który zawsze znajduje się w powietrzu wilgotnem po burzy z piorunami, ponieważ powstaje przy wyładowywaniu się elektryczności. Najwięcej go jest w lasach sosnowych, gdzie tworzy się pod wpływem żywicy i olejku terpentynowego.
— Czy ten gaz jest taki zdrowy, że, jak pan mówi: „niesie płucom życiodawczy zasiłek?“
— Nietylko zdrowy, ale prawdziwie dobroczynny; wszelkie cząsteczki organiczne zawieszone w wodzie lub powietrzu, w zetknięciu z ozonem, ulegają spaleniu, czyli utlenieniu. On poprostu pożera bakterye, więc jako środek dezynfekcyjny i leczniczy, ma niezmiernie ważne znaczenie. W Zakopanem znajduje się go bardzo wiele, a powietrze tu jest czystości nadzwyczajnej. Badał je profesor Bujwid i nie znalazł w niem wiele bakteryi chorobotwórczych. Dlatego, gdy w innych krajach ludzie chronią się do domu przed wilgocią, z obawy zaziębienia, tutaj swobodnie używają spaceru. Jest to cudowny kraj, gdzie lud w pięknym, malowniczym stroju, chodzi lekko i wdzięcznie, gdzie ściany chat pachną wanilią, a kamienie fijołkami!
— Kubuś się, doprawdy, w Tatrach rozkochał! — zrobiła uwagę babunia Kasia.
— I państwo się prędko rozkochacie, bo codzień nowe będziecie odkrywali w nich piękności. Choćby się szanowna pani wcale nie ru-