samego urzędu był naczelnikiem siły zbrojnej całego państwa, ale wodza, który dowodził taką ilością wojska, jaką mu król powierzył. Tak w bitwie pod Grunwaldem r. 1410 Jagiełło mianował Zyndrama z Maszkowic, miecznika krakowskiego, hetmanem całej siły polskiej, t. j. pospolitego ruszenia i najemników. Siłą litewską dowodził Witold. Gdy okazała się potrzeba stałego utrzymywania sił wojennych polskich, król Jagiełło mianuje Dobiesława Puchałę, kasztelana przemyskiego, hetmanem nadwornym. Mógł być to jednak urząd jeszcze czasowy, bo król ten stanowi hetmanów po kilku naraz: na Podole posyła jednocześnie dwóch hetmanów, na Litwę jednego, to znowu kiedyindziej wybiera aż 11-tu hetmanów. Tak samo syn Władysława Jagiełły Władysław Warneńczyk, ściągając Polaków do Węgier, nad pojedyńczymi oddziałami osobnych hetmanów stanowił. Oczywiście taki hetman odpowiadał tylko stanowisku dzisiejszego jenerała lub pułkownika dowodzącego oddzielnym pułkiem. Dopiero za Kazimierza Jagiellończyka, wojny z Krzyżakami przez lat 12 prowadzone o niepodległość ziem pomorskich, wpłynęły na rozwój hetmaństwa jako instytucyi polskiej. Król nie mogąc liczyć w dłuższych wojnach na pospolite ruszenie, które zbierało się tylko czasowo, musiał utrzymywać stale na żołdzie dworu „służebnych dworskich ludzi“, których liczbę zmniejszał w czasie pokoju, powiększał podczas wojny. Właśnie hetmaństwo rozwija się dla tych służebnych ludzi. Wszystko co tylko służyło na dworze, z urzędu ulegało marszałkowi wielkiemu koronnemu. Więc nieraz marszałek rzucał dwór i wszystko, a biegł na obronę granic, ku odparciu nieprzyjaciela. To też np. Jana Rytwieńskiego nazywają kronikarze: „hetman i marszałek koronny“. Że jednak spełnianie dwóch obowiązków bywało niemożliwem dla jednej osoby, więc marszałkowie zdawali swoją hetmańską władzę na hetmanów. Taki jest początek hetmaństwa nadwornego, z którego wyrosło potem hetmaństwo wielkie i polne.
Strona:Zygmunt Gloger-Słownik rzeczy starożytnych.djvu/103
Ta strona została skorygowana.