Nieubłagana Wisło, próżno wstrząsasz rogi,
Próżno brzegom gwałt czynisz i hamujesz drogi.
Nalazł fortel król August, jako cię miał pożyć,
A ty musisz tę swoję dobrą myśl położyć:
Bo krom wioseł, krom promów, już dziś suchą nogą
Twój grzbiet nieujeżdżony wszyscy deptać mogą.
Most Zygmunta Augusta istniał przez lat 30, dopóki lody wiosenne nie zniszczyły go w znacznej części roku 1603. Odtąd był wielokrotnie odbudowywany bądź na palach, bądź urządzany na łyżwach i przez lody wiosenne niszczony. W latach 1707 i 1829 miała nawet Warszawa po dwa mosty na Wiśle. Od r. 1829 most łyżwowy był już tylko na zimę zbierany, dopóki w latach 1859—1861 nie zbudowano kosztem miejskim wielkiego mostu żelaznego podług projektu inżyniera Stanisława Kierbedzia. W Litwie, gdzie Jagiellonowie jako panowie dziedziczni, mogli energiczniej oddziaływać na administracyę kraju niż w Koronie republikańskiej, niektóre urządzenia porządku publicznego były lepsze jak w Wielko- i Małopolsce. Tak np. niektóre województwa litewskie posiadały wybieranych ze szlachty mostowniczych, czyli urzędników ziemskich, których obowiązkiem był dozór nad drogami, mostami i groblami, zwłaszcza na gościńcach większych, którędy panujący przejeżdżali. Na dworze Radziwiłłów był podobnież mostowniczy tych książąt. Skrzetuski w „Prawie polskiem“ powiada: „Mostowniczy od starania o mostach imię ma“. Prawa polskie pozwalały tym obywatelom, którzy znacznym kosztem mosty w dobrach swoich budowali, pobierać cło czyli myto mostowe, „a ktoby cła bronnego (czyli bramnego t. j. brukowego, pobieranego w bramach miast na utrzymanie bruków), mostowego albo wodnego nie oddał, we czwórnasób to nagrodzi“. To się znaczy, że karę za opór, zapłaci poczwórnem mytem. W Krakowie na Wiśle do r. 1315 był tylko przewóz, który w tym czasie Łokie-