nowimy“ (Vol. Leg.). Synowie jego uzupełniali przepisy pocztowe: Władysław IV w r. 1647 i Jan Kazimierz w roku 1659, potem Jan III w latach 1677 i 1678 i August II, ale wojna szwedzka w roku 1702 wszystko prawie zniszczyła. Kraj pustoszony przez wojska szwedzkie, saskie i rosyjskie nie mógł się dźwignąć zbyt prędko, tembardziej, że August II nienawidząc swobód polskich, pragnął raczej upadku niż rozwoju Rzeczypospolitej. August III wznowił zakłady pocztowe, nad którymi zwierzchnictwo posiadał generał pocztmistrz, niemałe ciągnąc z nich dochody. W Paktach bowiem ze Stanisławem Augustem położono wyraźnie warunek, że „poczty nie mają przynosić korzyści generałom-pocztmistrzom, jak się zawsze działo, ale nadal będą stanowiły stołowy dochód królewski“. Ustawy z lat 1766 i 1777 zaprowadzały ulepszenia pocztowe a Stanisław Poniatowski własne fundusze na to łożył. Udogodnienia komunikacyjne rozwijały się szybko w Europie, więc też za rządów pruskich w roku 1796 wprowadzone zostały sztafety, ekstrapoczty, kuryerzy i listonosze, a za Księstwa Warszawskiego w r. 1808 dyliżanse.
Podatki i ciężary publiczne najdawniejsze. Piastowie, organizując swoje rządy nad krajem, naśladowali oczywiście w tej mierze książąt Zachodu. Wszystkie zatem na kładane przez nich na poddanych ciężary i służebności w Polsce, miały wprawdzie nazwy polskie, ale były naśladowaniem zagranicznych. Zagranicą, gdzie było więcej pieniędzy niż w Polsce, nastąpiła wcześniej przemiana na brzęczącą monetę wielu służb i danin, uiszczanych pierwej w naturze t. j. zbożem, bydłem i robotą. Uboższa w kruszec Polska zachowała dłużej stary zwyczaj. To też koloniści przybywający do nas z Zachodu w dobie Piastów, daniny składane w naturze nazywali „prawem polskiem“. Mnogość dzielnic książęcych i przywilejów wyjątkowych była powodem różnolitości praw i pewnego zawikłania w nazwach służebności krajowych. Choć według pojęć