Krasicka, żona posła czernichowskiego, choć już to województwo nie należało do Polski, kazała się drukować na biletach wizytowych „posłowa czerniechowska“. Ile razy cudzoziemcy przychodzili do znaczenia i rządów w Polsce, tylekroć rozpoczynała się ich frymarka i sprzedawanie urzędów. Tak gdy Zygmunt I zestarzał się, królowa Bona poczęła obyczajem włoskim sprzedawać urzędy. W wieku następnym tego samego dopuszczały się Marya Ludwika i Marya Kazimiera. Za Sasów minister Bryl zbogacił się sprzedając krzesła senatorskie, ordery, biskupstwa i urzędy ziemskie. Książę Karol Radziwiłł „panie kochanku“ dał mu dwa miliony złotych za godność wojewody wileńskiego. Pod koniec bytu Rzeczypospolitej, na sejmie czteroletnim, podniesiono konieczność reformy w sprawie urzędów, a zwłaszcza potrzebę zmniejszenia liczby 16-tu urzędów mnisteryalnych do połowy lub więcej.
Wagi ob. Polskie miary i wagi.
Wiano, posag ob. Oprawa.
Wiardunek ob. Pieniądze w Polsce.
Wjazdy ob. Ingress.
Wicesgerentowie, czyli namiestnicy mazowieccy, od r. 1527 do 1576. Kiedy ostatni książę mazowiecki na Warszawie, Janusz umarł d. 10 marca 1526 r., Zygmunt Stary bawiący w Prusiech, wysłał zaraz dwóch panów: Międzyleskiego biskupa kamienieckiego i Mikołaja z Rusocic, kasztelana biechowskiego do objęcia Mazowsza na rzecz Korony. W d. 25 sierpnia Zygmunt zjechał sam do Warszawy, Mazurom przyrzekł, że zachowa wszelkie ich prawa i swobody, a właściwie tylko odmienne prawodawstwo, bo mieli swoje własne statuty i przyjął nowy tytuł księcia Mazowsza, dux Masoviae, którego dotąd nie używał lubo miał do tego prawo, gdyż inne dzielnice mazowieckie, jak księstwo płockie i rawskie, pierwej już połączyły się z Koroną. Warszawianie prosili króla, aby im dał swego małego