Strona:Zygmunt Gloger-Słownik rzeczy starożytnych.djvu/472

Ta strona została skorygowana.

Falibogowski bowiem (za Zygmunta III) pisze: „Panienka kiedy wije, część go jasnemi, część ciemnemi kwiatkami przeplatać zwykła“. Odwiecznym typem wianka dziewiczego u ludu w Polsce był wianek jak dłoń maleńki, ruciany. Ruta dlatego została uprzywilejowaną, że jej listki zachowują pod śniegiem przez całą zimę piękną zieloność. Jan Kochanowski mówi o „wieńcu rucianym“. U szlachty, mieszczan a potem i u ludu wszedł w użycie i zaczął rugować rutę rozmaryn, wreszcie mirt. Lud pod Krakowem kupuje gotowe wianki ślubne ze świecideł papierowych i blaszek robione. O ile wieniec z kłosów zboża był symbolem plonu, o tyle ze słomy wymłóconej, był obelżywy, jako symbol utraconego panieństwa. Wieniec grochowy czyli z pustych uwity grochowin, oznaczał odprawę dla zalotnika, płonność jego zamiarów. Młodzianowi, za którego wydać panny nie chciano, dawano to do zrozumienia grzecznym sposobem przez podanie na obiad czarnej polewki (na Żmudzi potrawy zwanej szupienie), postawienie na stole arbuza, lub ukazanie mu „grochowego wieńca“.

Wilczodoły ob. Łowieckie prawa.

Wilia Nowego roku ob. Nowy Rok.

Wilkirz ob. Prawa obowiązujące.

Wina, w prawie polskiem nie znaczyła występku ale znaczyła zawsze karę pieniężną. „To właśnie karaniem zowią, kiedy kogo na ciele karzą — pisze Szczerbicz — ale kiedy na pieniądzach, winą zowią“. „Winę brać“ z kogo, znaczyło skazywać na karę pieniężną. „Wina królewska“, po łacinie Regalis poena, inaczej zwana „siedemnadziesta“, znaczyła zapłacenie 14-tu grzywien srebra, bo 5 grzywien futrzanych równało się wartością jednej grzywnie, czyli pół funtowi srebra, zatem „siedemnadziesta“ to znaczyło 70 grzywien futrzanych czyli 14 srebrem, albo 7 funtów polskich.

Wiślicki statut. Pierwotne prawa polskie nie były napisane, ani narzucone narodowi, ale zwyczajowe. Ponieważ