nosił także brodę naprzeciw zwyczajowi polskiemu. Jagiełło obyczajem litewskim brody nie nosił. Długosz prawie współczesny twierdzi wyraźnie, że dawni Litwini przystrzygali krótko głowy i brody. Widocznie jednakowy pod tym względem był stary zwyczaj w Polsce i Litwie. O brzytwę było trudno, o nożyce łatwiej, więc przystrzygano brodę krótko, jak to i w naszych czasach po zapadłych kątach kraju lud czyni, zostawiając golenie do świąt uroczystych. Tym, którzy przez niedbalstwo zapuszczali brody, Witold golić je kazał i sam się golił. Długosz w roku 1466 z oburzeniem pisze o zakradającej się do Polski modzie „trefienia włosów i obyczajem niewiast skręcania ich w sploty“ (loki). „Stroili się w szaty długie w domu i poza domem, przesadzając się w zniewieściałości z niewiastami i na ich wzór zapuszczając kędziory“. Oburzenie to musieli podzielać wszyscy Polacy w duchu narodowym, powtarzając stare przysłowie: „Długie włosy, krótki rozum“. Rej w połowie XVI wieku tak powiada: „Jedni golą brody a z wąsy chodzą, drudzy strzygą brody po czesku, trzeci podstrzygają po hiszpańsku i okoła wąsa zasię jest różność, bo go drudzy na dół głaszczą, a drudzy w górę jeżą“. Ogół jednak narodu bród nie nosił, tylko wąsy odpowiedniejsze charakterowi rycerskiemu. Sam Rej nadmienia, że „kto brody nie ustrzyga we zbroi, powiadają: bardzo z nią źle“. Niewiele późniejszy od Reja Górnicki pisze w „Dworzaninie“, że za jego czasów jedni noszą, drudzy przystrzygają i golą brody. Wyszydza przytem elegantów starych, który „siwą brodę czeszą grzebieniem ołowianym, żeby zachowała dłużej czarność. Zygmunt I czasami golił brodę, to znowu tak podcinał równo, że z twarzą czworobok zdawała się tworzyć. Zygmunt August nosił brodę rozdwojoną. Henryk Walezy przywiózł z sobą do Polski modę bródki hiszpańskiej. Stefan Batory nosił wąsy, a brodę przy skórze nożyczkami podstrzygał. O Jędrzeju Górce zmarłym r. 1551 powiada Niesiecki: „golił głowę, nosił brodę“. Karol Chod-
Strona:Zygmunt Gloger-Słownik rzeczy starożytnych.djvu/478
Ta strona została skorygowana.