Strona:Zygmunt Hałaciński - Złośliwe historje.djvu/32

Ta strona została uwierzytelniona.

— Zapewne!.. Ale żeśmy dużo czasu na tem jedzeniu stracili i godzina musi być już późna, więc płać i chodźmy!
Rachunek wynosił:

Za
12 koniaków
120
mareczek
przystawki
200
cztery menu
60
4 butelki szampana
880
cztery cygara
200
czarne kawy
12
ośm likierów
80
pieczywo
10

1562
mareczek
10% ............
156

1718
mareczek

czyli równo 3.136 koron.
Mój przyjaciel zbladł! Drżącemi palcami wyliczył żądaną kwotę i oniemiał!
Aby go rozweselić, zapytałem, która godzina? Sięgnął do kieszonki i wydał jęk jak krokodyl, któremu ichnajmon zjadł jajka.
— Familijna pamiątka — przepadła!
— Pociesz się mój przyjacielu! To zapewne jeden z tych twoich znajomych zrobił ci takiego figla! Jutro przy rewanżu zapewne ci zwrócą!
— Ale czy pewnie?
— Niezawodnie!...
W garderobie otrzymaliśmy swoje kapelusze, — narzutki i laski zabrali bowiem tamci panowie, co z nami przyszli.
Wróciliśmy do hotelu wcale nie dysponowani. Mój przyjaciel był złamany! wyjął ołówek i zaczął robić szkontrum swojej kasy!

Wyjazd ze Lwowa z biletami
700
koron
Częstochowa z noclegiem i fiakrami
340
Dojazd do hotelu w Warszawie i posługacze
200
Lours i zwiedzenie miasta
212
Obiad
3.136

Razem
4.588
koron