Strona:Zygmunt Kaczkowski - Bitwa o chorążankę, Junacy, Swaty na Rusi 150.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

do Sielnicy, do pana Józefa Dydyńskiego, tego który był niegdy Pisarzem Ziemskim, ba! i do pana Stanisława, bo oni tam razem mieszkają, zastałem tam pannę Ostrowskę, krewniaczkę jego. Jéj ojciec...
— Znam, znam... odezwałem się na to, — jéj ojciec miał niczego substancyę na Podolu, był Cześnikiem Bracławskim, a potém bił się za konfederacyi i sławne burdy wyrabiał pod panem Kossakowskim; przypisują mu nawet niejakie szalbierstwa, które, o ile mają prawdy w sobie, niewiem, ale to wiem, że mają słowo godnych ludzi za sobą.
— Otóż ten Ostrowski...
— Poczekajże; otóż ten Ostrowski całą prawie substancyę utracił, ale że miał pewne relacye z domem Młockich z Mazowsza, a nawet jakieś na ich majątku zapisy... bo trzeba ci wiedzieć, że to nie jest prawdziwy Ostrowski, tylko jakiś podszewka, Bóg wie zkąd, który za młodych lat uczepił się był JW. Młockiego, jeszcze ojca Kasztelana, i długi czas był z razu pokojowcem a późniéj dworzaninem u niego, a że był chłop sprytny i burdowaty